Z tym szarpaniem to nie jest tak, że to jest coś mocnego, ja to na przykład czuję bo jestem wyczulony na takie rzeczy, ale na przykład żaden z moich pasażerów tego nie odczuł. W ogóle przyczyn może być wiele, niekoniecznie związanych ze skrzynią. Co do oddawania auta do mechanika, to akurat uważam, że na to przyjdzie jeszcze czas - auto traktuję poniekąd jako coś dzięki czemu mogę zdobyć trochę nowej wiedzy i na ile daję sobie radę na tyle chcę zając się pewnymi rzeczami najpierw sam, jeśli nie będę dawał sobie rady to wtedy udam się do mechanika.
Na razie tak jak już mówiłem - wymienię olej (prawdopodobnie na MOBIL) i filtr na oryginalny FILTRAN i zobaczymy jaki będzie efekt.
A wracając do tego "szarpania" moje odczucie jest takie jakby po prostu sprzęgło/hamulec V biegu dostawało delikatnego poślizgu i bieg delikatnie puszczał, co za tym idzie od razu delikatnie wzrastają obroty silnika (o dosłownie 100 obr/min) co powoduje wzrost ciśnienia oleju w skrzyni i ponowne zaciśnięcie sprzęgła - taka jest moja teoria na ten temat, czy słuszna - nie wiem. Prawda jest też taka, że mam do zrobienia jeszcze dwie rzeczy które mogą wprowadzać mnie w błąd odnośnie skrzyni: silnik - permanentne błędy sond lambda i adaptacji (lewe powietrze lub brak zasilania grzałek sond) no i wspomniana już wyjąca pompa wspomagania, której dźwięk może się nieść i wprowadzać mnie w błąd.
To jest urok filozofii w myśl, której kupuje się auto za 8000 zł, z założeniem doprowadzenia go do dobrego stanu. Ja akurat takową wyznaję i nie żałuję wyboru.
Raz jeszcze dzięki za rady bo naprawdę okazały się bardzo pomocne, obiecuję, że po wymianie oleju (prawdopodobnie dwukrotnej) napiszę jak wygląda sprawa i czy coś się poprawiło.




Odpowiedz z cytatem