
Zamieszczone przez
rajan
Przeczytaj najpierw do końca potem komentuj...
Nie powaliło mnie na kolana, nie mówię, że jest tragedia ale spodziewałem się czegoś lepszego za ten prajs, szczególnie, że to "świeżo" sprowadzone auto wiec jest w nim pewnie jeszcze wiele zonków o których sam nie wiesz, bo zrobiłeś nim 100km jak mówiłeś. Dla mnie lakierniczo nie za specjalnie, moja nie jest igłą ale czegoś się wymaga szczególnie za taką cenę, a tu prawie połowa auta malowana, błotniki wiadomo cieniowane bo drzwi malowane pod listwami mierniczek trochę pokazywał miejscami nawet 800, wiec drzwi pewnie były trochę zjedzone, wiadomo jak z nimi jest. Doły drzwi od wewnątrz malowane a naloty w dwóch miejscach były. Malowałeś tylny błotnik a przy wlewie wychodzi rost. Środek naplakowany "na bogato" aż mi się drzwi wyślizgnęły z ręki jak zamykałem hehe. Fotel kierowcy w zajebistym stanie jak na ten przebieg a kierownica wydymana. Też mam wrażenie, że malowany jak ktoś wcześniej, mogę mylić ale dla mnie dziwne. Radio nie działa bo zakodowane, ciekawe czemu nie odkodowałeś, pewnie dlatego, bo chyba wyświetlacz padnięty.
Mechanicznie, znawcą nie jestem, palił bardzo łanie, chodził równo i tak jak powinien, ale dziwnie nie równo schodził z obrotów, jakieś takie jak by drgania na budę szły. Skrzynia fajnie zmieniała, szarpać nie szarpała.
Ogólnie auto nie jest złe, ale nie jest ładnieje od mojej więc zmieniać nie będę, ma kilka wypasów więcej, ale wole mieć zdrowszą budę.