HA...takie soboty lubię.Nie ma to jak szybkie dogadanie sie przez telefonik i....jazda.
Mieszkam w małym miasteczku (40tys :D) gdzie czarna siedem robi niezłe wrażenie a tu....trzy naraz obok siebie.Kilka fotek na ryneczku,dwie-może trzy rundki po mieście i na chaciende a tam....jak sie zejdzie kilku wariatów-maniaków BMW to zawsze cos wymyślą <LOL>
i tak tez było tym razem a efekty.....w nastepną sobotę :) :x