Witam, wszystkich. Wczoraj zmagałem się z tym problemem w swoim E65 i powiem tak sprawa jest bardzo trudna ale wykonalna. Ktoś kto myśli że zrobi to w pięć minut jest w głębokim błędzie. Zablokowane miałem tylne lewe drzwi. Kilka tygodni wcześniej żona zauważyła że po naciśnięciu pilota nie zawsze zamyka się rygiel zamka. Oczywiście to zlekceważyłem i się zemściło. Czytałem kilkanaście postów na ten temat, ale większość dotyczy E38, teraz już wiem że nie mają one nic wspólnego z E65. Operację należy zacząć od: szyba w dół, demontaż siedzenia tylnej kanapy, później osłona pasa kierowcy, wyrwać uszczelkę tylny drzwi i wówczas po odkręceniu trzech śrub mocujących boczek (trzeba mieć długi klucz bo są bardzo głęboko pod zaślepkami) do drzwi przejść do operacji jego zdejmowania. Najpierw mocne szarpnięcie górą boczka w stronę wnętrza samochodu, aż puszczą górne stalowe spinki, później jak zrobi się kilku centymetrowa (ok. 5cm) szpara wkładamy długi płaski śrubokręt i podważamy na dole zatrzaski. Później szarpiemy dość mocno ale z wyczuciem boczkiem góra, dół, lewo, prawo i jak poczujemy że się zluzował (trochę to potrwa) wysuwamy go w kierunku przodu pojazdu. Udało mi się go po kilkunastu minutach wyjąć i nie uszkodzić. Ok jeden z kilkunastu zaczepów połamałem. Klamka wewnętrzna raczej sama odpadnie. Odsuwamy boczek, ale nie odłączamy poduszki powietrznej, bo później może się kontrolka palić. Przekręcamy dużym płaskim śrubokrętem (o 1/4 obrotu) kilkanaście plastikowych śrub mocujących wewnętrzne wypełnienie drzwi i oczom naszym ukazuje się wnętrze drzwi. Przechodzimy do demontażu klamki zewnętrznej. Wkładamy długi cienki (ok. 3-4 mm) pręt z zagiętą pod kątem prostym końcówką i pod klamką od wewnątrz jest taka 10 cm złota blaszka którą należy przesunąć w stronę przodu pojazdu i klamka wychodzi na zewnątrz. Odłączamy jej podświetlenie i mamy w miarę dogodne dojście do mechanizmu zamka. w moim przypadku guzik zamka chodził góra dół ale niczego w zamku nie przełączał. Linka klamki, którą widać od środka drzwi (po demontażu klamki) chodziła bez żadnych oporów, a po naciśnięciu pilota słychać było wyłącznie ciche puknięcie w zamku i nic więcej. Mając przed sobą widok mechanizmu zamka przywaliłem w niego kilka razy małym młotkiem i ku mojemu zdziwieniu zadziałało - drzwi otwarte. Teraz odkręcić trzeba dwie śruby mocujące zamek i całość wyciągną na zewnątrz. Myślałem że czeka mnie rozbieranie tego zamka ale okazało się że tego nie da się rozebrać. Jest kilka śrubek ale całość wygląda jak wielki monolit. Zalałem całość toną smaru w sprayu. Kilkanaście razy przestawiłem wszystkie dźwigienki i tyle. zamek działa. Montaż to już bajka a nie ciężka praca. Jedyna różnica w montażu klamki, wspomnianą wyżej złotą przesuwkę teraz możemy pociągną do siebie po zdjęciu czarnej owalne zaślepki w tylnej części drzwi. Radzę wszystkim nie lekceważyć wcześniejszych oznak zacinania się tych zamków. Już zauważyłem że w drzwiach kierowcy coś ciasno chodzi rygiel więc dzisiaj się za to zabieram. Mam nadzieję że komuś się to co napisałem przyda. Zdjęć nie robiłem, ale myślę że w miarę jasno to napisałem. Powodzenia