Zrobiłem mały błąd w VIN'ie, już poprawiony w pierwszym poście.
Sprzedający obiecał wyciągnięcie historii napraw z ASO. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Na dniach obejrzę samochód w świetle dziennym.
Zrobiłem mały błąd w VIN'ie, już poprawiony w pierwszym poście.
Sprzedający obiecał wyciągnięcie historii napraw z ASO. Zobaczymy co z tego wyjdzie ;) Na dniach obejrzę samochód w świetle dziennym.
Jeśli ma 400 czy nawet 500 um miejscami,nie przejmuj się tym.1000 um to 1 mm,a ile jeździ aut co ma 2..3 mm szpachli.Dobry i dokładny lakiernik potrafi odtworzyć orginalną grubość powłoki,ale nie każdemu chce się szlifować stary lakier do podkładu.W większości przypadków matowanie starego na to nowy lakier.
"Myślenie to najcięższa praca z możliwych i pewnie dlatego tak niewielu ją podejmuje." - Henry Ford
Grubość oryginalnego lakieru powinna wynosić od 95 do 120.
OT
Panowie, a kto by nie chciał.. Wiadomo, każdy chce kupić pojazd aby miał wszystko sprawne, był zarejestrowany, ubezpieczony, miał komplet opon(dobrych opon) itp.
Jak jest LPG w 4.0 też na plus bo kto lubi palić Jagiełło na 100 km
Nie wiem czy ktoś z was chce kasę wywalać w kosmos, skoro czasem można wyrwać pojazd mający to wszystko a cena jest standardowa, A Auto skończyło wczoraj rocznikowo 19 lat :)
Przecież to jest w kwestii sprzedającego aby zachęcił Klienta do kupna, im samochód na dzień dobry ma mniej do włożenia tym chętniej jest kupowany,
A co do auta, jest pełnoletni ( a to dla 99% ludzi jest duży minus) Brak rewelacji jeżeli chodzi o wyposażenie (zwyczajne jak na 7) z tym, że brak skóry jest moim zdaniem też minusem,
Całe drzwi różnią się od reszty auta (są chropowate) i chyba z tego względu auto przechodzi "car detailing" by spolerować skórkę pomarańczy i zabezpieczyć bezbarwny przed odejściem od bazy.
Jestem ciekaw czy ranty drzwi korodują.
a na bank ubezpieczenie i przegląd niedługo się kończą.
Moim skromnym zdaniem, jeżeli miał bym wywalić 5 średnich krajowych pensji NETTO na 18 letnie auto musiał bym mieć pewność, że jedynie jaki koszt poniosę kupując go, to podatek, przerejestrowanie, ubezpieczenie i waha, oleje,filtry przez przynajmniej 2 lata normalnej jazdy bez wariowania.
A znając życie tak by nie było, bo prawie wszystko w nim może być wypracowane i się wysypie niedługo mnóstwo elementów jak przykładowo łożyska z datą produkcji 1995 :)
Pozdrawiam
Ostatnio edytowane przez john ; 02-01-2014 o 22:25