Nigdy tego nie sprawdzałem, w czasie jazdy gdy zatrzymuje się na światłach tez zawsze chowa się za maksem. Nawet nie zwróciłem na to uwagi na filmie. Jutro odpale rano to zwrócę uwagę.
Nigdy tego nie sprawdzałem, w czasie jazdy gdy zatrzymuje się na światłach tez zawsze chowa się za maksem. Nawet nie zwróciłem na to uwagi na filmie. Jutro odpale rano to zwrócę uwagę.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Powinien lecieć maks w prawo.
pozdrawiam Bartek
I sprawdziłem, rzeczywiście przycina się na 22, gdyby nie Wy to bym nie zauważył :-) ale to nie problem bo mam drugi na podmiany ze starego licznika co płyta na nim siadła.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Dzięki za zauważenie zacinającego się economizera, problem już rozwiązany przez podmiankę:
po złożeniu wszystkiego do kupy znowu wskazówka się chowa. "stary" economizer też naprawiłem bo winną okazała się standardowo łuszcząca się na brzegach farba, która się podwinęła zatrzymując wskazówkę.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Jako, że sezon wiosenno-letni się zbliża to:
- oddałem letnie 19tki RH do sprawdzenia po poprzednim sezonie i do wyważenia,
- wymieniłem olej i filtr bo już minął termin,
- wymieniłem świece bo już minęło parę km od wymiany,
- zrobiłem przegląd wspomagania, winnym przycinania się pompy był pasek klinowy, teraz znów działa jak nowe,
- przy okazji demontażu pompy wspomagania i pasków, został rozebrany i wyczyszczony z całego syfu alternator, pomiary wyszły celująco a nowe łożyska też nie zaszkodzą,
- no i najważniejsze reduktor czyli:
Najpierw objawy, auto przy sporcie nie ciągnęło do końca tylko zamiast zmiany biegów potrafiło przerywać do czasu odpuszczenia gazu, po ściągnięciu wężyka z podciśnienia delikatnie czuć było gaz, na biegu jałowym czasem zatrzęsło budą. Zakupiłem więc zestaw naprawczy:
Wykręciłem reduktor :
I rozebrałem a oczom mym ukazał się widok nieciekawy:
zostały wymienione membrany i wszystkie oringi, całość została oczyszczona :
I całość została poskładana na nowo:
Po tym zabiegu reduktor trzyma ładnie ustawione ciśnienie podczas pracy w całym zakresie obrotów, do tego w trybie S idzie ładnie do 6 tyś obrotów i zmienia bieg. Zostało jeszcze mapowanie u gazownika ale to w przyszłym tygodniu dopiero bo mój gaziarz ma teraz kupę roboty.
Tak, wiem, że w zasadzie to sprzedaję to auto, ale w końcu to nie powód żeby nad nim nie pracować :)
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
Tak to jest jak się na wodzie lata a nie płynie ;P haha
To nie jo, ten reduktor ma już parę latek i nikt go jeszcze nie ruszał wcześniej, a że jak kupiłem auto to cieklo i nagrzewnicy i z chłodnicy to pewno ktoś wcześniej na wodzie jeździl bo taniej wlać krajowe niż wymienić chłodnice.
A dzisiaj wziąłem się za skórę :)
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
jak tam idą prace ze skórą :)
Skóry wyprane i schna. Juz się przody nie błyszczą i odzyskały miękkość.
Życie jest zbyt krótkie, żeby jeździć dieslem...
już się nie mogę doczekać aż auto zobaczę:P