Patentu :)

Gdzieś słyszałem że wujek kolegi od strony dziadka tak zrobił:

a więc:


Pobieramy przyczepkę dmc 750 np. z praktikera za kwotę 1299zł ( w promocji praktier zwraca nawet koszt rejestracji - tak jest w m1 zabrze ) Nr. VIN przyczepki jest wybity na dyszlu. Przerabiasz sobie taką przyczepkę tzn. zostawiasz dyszel z podwoziem, zostawiasz oskę skrętną al-ko z nowymi kołami, błotniczki. Lampeczki też zostają. Jedynie paka blaszana znajdzie nowego nabywcę na popularnym portalu aukcyjnym za 350zł Z paki numery można wyciąć gdyż jest tam tabliczka znamionowa a w zasadzie naklejka którą umieszczasz na swojej nowej konstrukcji. Udajesz się z fakturą zakupy i papierami z homologacją ( dostaniesz w sklepie ) , z kupionym OC do WK i rejestrujesz i przeglad beterminowy. Nikt ci nie ogląda tej przyczepki.

Tyle :)