zalezy co masz na mysli, ogolnie zainwestowałem sporo a to z racji tego ze poprzednik nie zainwestował nic. to zawieszenie (febi/meyle) to odma w silniku, to uszczelki pod kolektorem, to jakies płyny, filtry itd itp. W sumie nie wiem co rozumiec przez jak wychodziło, mysle ze nie najgorzej, gdyby nie to że kupiłem i akurat sie konczyło zawieszenie i inne rzeczy.