Panowie u mnie tez swierszczyk sie wylegiwał ,ale to jest juz tak w tym modelu ,proponuje troche gimnastyki i pokoleii
fotelik pasarzera cofamy.....delikatnie przed autkiem klękamy.....kukamy w strone schowka i powolutku spokojnie po kolei rozbieramy az sie dokopiemy do swierszczyka ,nastepnie stara zasada kto smaruje tej jedzie i składamy zachowując kolejność od tyłu a na koniec cieszymy sie cichutkim szumem nadmuchu mi zajeło to 3 godz to nie tak strasznie a radość bezcenna.

ps .przed smarowaniem(a użyłem wazeliny technicznej w spraju)przedmuchać powietrzem i przemyć jakimś śprajem do odtłuszczania .
olej smar nie bardzo łapią kurz