
Zamieszczone przez
yaz
Zavoli dobrze napisał. Jeżeli się nie opamiętamy to niedługo w autach będzie wożony cały arsenał, bo a nuż oponent będzie miał coś mocniejszego na pokładzie i trzeba być przygotowanym.
Czasem wystarczy zmienić podejście z "co za wuj, jak on jeździ" na "może gość ma słabszy dzień i niechcący zajechał mi drogę" i prawdopodobnie takich sytuacji będzie mniej.