Mowa nie o BMW ale jest tu sporo kumatych mechaników i niemechaników więc może ktoś coś wie:
Jechałem dzisiaj ze znajomym jego Toyotą corollą, silnik chyba 1,4 benzyna albo 1,6. Skrzynia jakoś dziwnie mu się zachowywała(manual). Po wrzuceniu 3 biegu i normalnym dodawaniu gazu wskazówka obrotomierza zachowywała się jakby to był automat. Obroty jakoś dziwnie przez chwilę utrzymywały się przy 2,5-3tysiąsach obrotów, silnik wył. Potem szły już w górę w miarę normalnie. Z tego co zauważyłem potem przy innych biegach było podobnie.Krótko mówiąc przy przyspieszaniu obroty skakały a silnik wył jakby było nie do końca puszczone sprzęgło.Ktoś wie co to może być?