witam,
jestem (czy szczęśliwym, to się okaże) posiadaczem przedliftowej e38 z 95 roku, kolor arktisgrau metallic, środek czarny.
Wersja wyposażenia dość uboga - fotele standard (grzanie+elektryka), PDC, BC, servotronic, klimaaut...a są jeszcze dywaniki velours i trójkąt ostrzegawczy. Istny wypas i szaleństwo! ;)
Plus - bezwypadkowa przeszłość oraz zero rdzy.

Kupiona pod wpływem chwilowego impulsu, na przekór ogólnospołecznym tendencjom do kupowania nijakich samochodów z litrowymi silniczkami z turbiną ;) Póki co, wstawiona do garażu i czeka na wiosnę.

Plany - pozostawienie zupełnej serii na 'marchewach', fabrycznych 16stkach i z kaseciakiem, zobaczymy co z tego wyjdzie...

pozdrawiam