Paczki dostarczone :) rozłożyło mnie jakieś choróbsko więc napiszę więcej jak dojdę do siebie :)
Paczki dostarczone :) rozłożyło mnie jakieś choróbsko więc napiszę więcej jak dojdę do siebie :)
Basiu kobitko zdrowiej Nam szybciutko :D
Wszyscy na pewno cierpliwie poczekają na relację :D
Nanosekunda: czas jaki upływa między zmianą światła na zielone, a wściekłym zatrąbieniem na ciebie przez kierowcę z tyłu.
Zacznę od zaangażowanych z forum wtegoroczną zbiórkę :)
1. Evan
2. zergian
3. dorka
4.siwymetal
5. Jakub
6. lockbud
7. Daro
8. WojtekE_32
9.Wiesław
10. damian23zgc
11. Greg38
12. siudema
13.talibek85
14. tuczi77
15. Adrian1031
16.Bezi
17.basik107
Lubię tą 17tkę ;)
Właśnie robię podsumowanie wpływów i wydatków. Podam Wam tu kwoty ale skany rachunków dopiero jak do pracy wrócę. Jakiś wirus mnie dopadł ;/
Jeśli komuś nie potwierdziłam wpłaty proszę o wiadomość na pw.
Z dziennika Darczyńcy ;)
25.11.2013r. Zakładam wątek na forum Szlachetna Paczka 2013... pełna obaw, bo już tak późno na rozpoczęcie zbiórki... czy odzew będzie na tyle duży by pomóc konkretnie... ???
Wybieram rodzinę :) być może większość pomyśli, że rodzinie nie jest potrzebna pomoc... Ale ile jest takich rodzin obok nas … niby wszystko w porządku....dają sobie przecież radę …
Jednym z kryteriów wyboru było też to, że jeśli nie zbiorę odpowiednich środków (czas nagli) to nie pomożemy konkretnie rodzinie z większymi potrzebami, a tylko doraźnie.
Gdybym wybrała rodzinę ze średnią dochodu na osobę po opłaceniu rachunków 7,50 na miesiąc … zebrawszy 1500zł miałabym wyrzuty sumienia, że nie udało nam się pomóc konkretnie.
Pierwszy przelew SZOK! 400 zł :) drugi kolejny SZOK 300 zł :D na tapczan praktycznie jest. Uruchomiłam znajomych z pracy i z fb. Przelewy wpływają :) Jestem spokojna, że uda nam się zrobić wyjątkową paczkę ale nie ustaję w działaniu i kontaktuję się z Panem Mariuszem (o czym dalej) :) Odzew jest i to pozytywny. Pomaga razem z nami!!!!!
Po uszach dostaje mi się od znajomej z pracy... że rodzina nie ma wcale tragicznej sytuacji. Wyjaśniam swoje motywy, które opisałam powyżej. Znajoma rozumie :) Mówi jednak, że zapewne wiele osób z pracy pięknie mnie obgadało ;)
Pozwolę sobie przytoczyć wiadomość odebraną na fb od Ani – osoby dotąd mi nieznajomej ;) którą ktoś wkręcił w naszą paczkę!!! Pewnie udostępnienie informacji na fb przez Kasię zadziałało.
„P. Basiu chciałam zwrócić się do Pani z pytaniem, czy istnieje możliwość otrzymania namiarów na tę Rodzinę ? Szlachetna Paczka to cudowna inicjatywa, przywracająca ludziom nadzieję i niosąca ogromną pomoc. Nie daje mi tylko spokoju fakt, co będzie, gdy otrzymane produkty i niezbędne rzeczy się skończą ? Czy Rodzina sobie poradzi ? Mimo, że nie znam Sandry, stała się mi niesamowicie bliska. Wiem też przez jak trudny okres teraz przechodzi, szczególnie, że każdy chce w nim podkreślać swoją indywidualność. Oczami wyobraźni staram się postawić siebie na Jej miejscu i nie ukrywam, że momentalnie robi mi się ciężko na sercu. Nie wyobrażam sobie żeby moja pomoc ograniczyła się tylko do paczki. Obecnie jestem na etapie rozpoczęcia nowej pracy. Chciałabym raz na jakiś czas wesprzeć dziewczynkę jakimś upominkiem. Być może by mi się udało też organizować wśród koleżanek zbiórkę ubrań. Pozdrawiam serdecznie”
Sobota, godz. 18:00 zakupy i odbieranie paczek od osób, które wkręciły się w pomaganie. Między innymi Pani Agnieszka (ona i jej rodzina w ubiegłym roku została przez nas wybrana) przygotowała od siebie paczkę i zaangażowała znajomych;)
Sobota, godz. 23:00 – mamy już prawie wszystko, rozpoczynamy pakowanie.
Nożyczki, taśma,papier, kartony, chęci i wyobraźnia...
godz. 2:00 – po wielu perypetiach wszystko jest OK !!!
Niedziela godz. 10:30 – wyjazd z magazynu do Rodziny. Wrażeń z magazynu nie opiszę ;) bo ich nie mam ;D Lider zadał 2 standardowe pytania i w ogóle nie słuchał odpowiedzi ale OK. Pewnie 1 rok w paczce i nie wie jeszcze jak rozmawiać z ludźmi. Fotki na pamiątkę nikt nie zaproponował ;)Zorientowałam się dopiero w domu. Nawet gdyby... głupio jakoś tak prosić się o zdjęcie ;D
Po podliczeniu wyszło nam na magazynie, że ilość osób zaangażowanych w pomoc wyniosła ponad50 osób a wartość przekroczyła 3 500,00 zł :) JEST MOC.
Pierwsze wrażenie jakieś takie nijakie. Rodzina spokojna, cicha. Myślę, że to wszystko przez stres. To co, jedziemy z paczkami. Pierwszy poszedł tapczanik. Coś zaczyna się dziać ;) Kolejne są już pakunki. Jedna, druga,trzecia, potem prezenty indywidualne... no i się zaczęło :D Kubuś jak tylko dostał lego Chima, to wykrzyknął spontanicznie"Od zawsze, ale to od zawsze marzyłem o takich klockach"i zwiał nam do pokoju obok aby je układać i tyle go widzieliśmy;)
Mała Julka dorwała się do rozpakowywania prezentów i nieprzestała, aż do momentu, kiedy wszystkie kolorowe pudełka zostały"obdarte" ze świątecznego papieru.
Był z nami urodziny przedstawiciel lekarzy z ul. Borowskiej we Wrocławiu Pan Mariusz.
Już w ubiegłym roku ta grupa, dzięki jego zaangażowaniu, dołączyła do tworzenia paczki dla rodziny którą wybrałam i jeśli pamiętacie przygotowaliśmy jej MEGA pomoc. Pan Mariusz, od razu męskim okiem oceniał sytuację gdzie będzie stało łóżko piętrowe, które on zakupi ze środków zgromadzonych przez niego wśród kolegów lekarzy i pielęgniarek z Kliniki Nefrologii i Medycyny Transplantacyjnej we Wrocławiu. Z tego co wiem, dzisiaj miał sfinalizować zakup łóżka. Okazało się,że ma to być łóżko pojedyncze (antresola) dla Sandry, a na dole planowane było wstawienie tapczanika. Ten który przywieźliśmy myślę, że dobrze się tam sprawdzi. :) Sandra zawsze marzyła o tym by spać na łóżku piętrowym. W sumie , to bardzo rozsądna dziewczyna, pomimo młodego wieku. Już ma wstępnie (ale bardzo precyzyjnie) zaplanowaną przyszłość, w tym szkołę. Zamierza studiować prawo. Całe szczęście, że nie kupiłam łózka dwuosobowego, byłam pewna (tak mi przekazał wolontariusz), że tapczan ma być dla Sandry, a łóżko piętrowe dla maluchów.
Pokoik mają nieduży i trudno nam było tam się rozsiąść, by napić się kawy zaproponowanej przez Panią Wiolettę:) Ja nie mogłam oderwać oczu od małej Julki, która jest bardzo grzeczną i rezolutną dziewczynką. Szybko uporały się z babcią,z posprzątaniem resztek kolorowego papieru. W pewnym momencie,podeszła do mnie z torebką, w której były słodycze i pierwszą mnie nimi poczęstowała. Jest po prostu słodka ta maleńka.
Długo nie siedzieliśmy bo Pani Wioletta wychodziła do pracy, a i my chcieliśmy jeszcze zrobić zakupy. Zabraliśmy Sandrę by wybrała dla siebie kozaki i dla rodzeństwa jakieś buty. Zakupy trwały długo ;) Okazało się, że z zakupem płyty Juli jest kłopot. Nie było jej ani w Saturnie ani w Empiku więc przy okazji zakupów butów Sandra wybrała sobie inną płytę :) Dla Juli zamiast kolorowanek (o uzgodnieniu z p. Wiolettą) kupiliśmy Lego Friends :)w Empiku była fajna promocja 25% taniej i udało się kupić duży zestaw (piekarnia).
godz. 15:00 – powrót z zakupów. Mama Sandry zdążyła wrócić z pracy i już się niepokoiła widocznie o córkę.
Mam nadzieję że nasza pomoc sprawiła, że w tym roku rodzina będzie miała radosne święta :)Kupiliśmy nie tylko rzeczy wymienione w liście potrzeb.
Mój mąż który robił całe zakupy pomyślał o mleku, sokach dla dzieci, płatkach śniadaniowych, maśle czekoladowym, proszku dopieczenia, cukrze wanilinowym, kisielu, budyniu, artykułach do świątecznych wypieków i sama już nie pamiętam czym jeszcze.Właśnie na to największą uwagę zwróciła Pani Wioletta i dzieci:) W paczce znalazły się też produkty takie jak kiełbaska czy szynka z dłuższym terminem ważności. Opis nie oddaje wszystkiego tego, co widzieliśmy i przeżyliśmy. Wrażenia – bezcenne :)
Wieczorem dostaję smsa od Pani Wioletty (podałam jej numer do kontaktu w razie gdyby nowe zakupione rzeczy nawaliły to mam rachunki i będzie możliwość skorzystania z gwarancji) z prośbą o podziękowanie WAM wszystkim!
http://www.szlachetnapaczka.pl/wynik...on_Wyniki_2013 tutaj są wyniki ogólnopolskie i z radością stwierdzam, że nasza paczuszka przekroczyła średnią krajową :) nawet chyba ze 2 razy ;)
Ostatnio edytowane przez damian23zgc ; 11-12-2013 o 08:01
Kurde troche zesmy przespali w tym roku, nastepnym razem trzeba sie szybciej mobilizowac. Niestety troche zaganiani bylismy i jakos tak wyszlo w tym roku.
Pozdr.
Greg38
UWAGA! Pomagam poprzez forum a nie PW lub GG! Masz pytanie - załóż temat i prześlij link a postaram się odpowiedzieć!
http://7er.pl
http://bmw.n-sacz.pl
http://bmw-diag.pl
http://obd-can.pl
http://auto-diag.de
Super Basiu cieszę się że jakoś się udało - dobra robota!
Jak zawsze miło popatrzeć ale lista zaangażowanych NIE POWALA.................
B.-ądź M.-arce W.-ierny
Opel Signum
BMW jeszcze kiedyś kupię ;p
Ex- BMW e28 524td, e38 728i,e66 735LI , e36 316i 1.9 compact ,e46 M3 SMG ;)
Super , że można poczytać o takich akcjach!! Basik szczere słowa uznania za to co robisz!!
Do następnego ;)
Moje EX - E38 730i '95, E38 735iA '98