Witam,

jakieś trzy tygodnie temu po wymianie żarników na 6000K zauważyłem, że prawy xenon (strona pasażera) ma tendencję do przygasania na dziurach i nierównościach. W miarę upływu czasu zjawisko nasilało się i w końcu z prawej lampy miałem stroboskop. Zamieniłem żarniki miejscami i zjawisko dalej występowało tylko z prawej strony, więc byłem już niemal pewien, że muszę oddać przetwornicę do naprawy, ale wczoraj na spocie zauważyłem, że nie mogę włączyć żadnego światła z prawej strony. Po dogłębniejszych oględzinach stwierdziłem, że problem nie dotyczy xenonu tylko wszystkich świateł z prawej strony (tylko przód, bo tył świeci cały czas ok). Po uderzeniu błotnik, maskę, zderzak, nawet po trzaśnięciu drzwiami albo wszystko się zapala albo gaśnie.







Bezpieczniki są całe. Czy ktoś może wie co to może być, gdzie to jest i jak to naprawić? ;)