Witam,
BMW E32 735i 1991r (Manual)
Jeszcze nie uporałem się z nie do końca równo pracującym silnikiem a już auto stanęło.
Rano budzi mnie dziewczyna i nerwowym głosem informuje, że stoi na drodze i nie może wbić biegu - pierwsza moja myśl była taka, że to żart. Niestety nie.
Po dojechaniu na miejsce okazuje się, że faktycznie... po odpaleniu auta żaden bieg nie wchodzi. Natomiast na zgaszonym już z wbijaniem biegu nie ma problemu.
Z jej relacji wynika też, że pedał od sprzęgła nie odbił to końca, tzn zatrzymał się w połowie i trzeba było go popychać noga od tyłu żeby odbił.
Na ulicy pojawiły się też śladowe ilości bezbarwnej cieczy. Niby spod Naszej 7er...
Jedyne co mogłem zrobić to wbić bieg na zgaszonym silniku i dopiero odpalić auto żeby chociaż podstawić je pod jej dom bo mieszkała niedaleko.
Jakoś doczołgałem się tam na 1ce i o dziwo podczas jazdy sprzęgło reaguje na jego puszczanie i wciśniecie lecz niestety biegów jak nie można było zmieniać tak nie można dalej.
Na prace sprzęgła nie miałem powodu narzekać od momentu zakupu... awaria pojawiła się nagle choć od kilku dni biegi zaczęły wchodzić ciężej.
Pompa sprzęgła? Wysprzęglik?
Pomocy :(