Muszę Cię kolego bardzo mocno rozczarować. Otóż w każdym benzynowym Polonezie po '96r jest hydraulika kasująca luz zaworowy :] W głowicy koniki ustawia się na 0 (zero). W bloku są szklanki hydro produkcji GM. Nie jest też prawdą że silniki FSO po 100kkm obligatoryjnie klepały lub nadawały się na przemiał. Jeżeli ktoś nie potrafił prawidłowo ustawić luzów zaworowych to i taki efekt się pojawiał. Albo co gorsza eksploatował silnik "na emeryta" czyli jazda poniżej 2000rpm i pedał w podłogę. Wbrew pozorom ustawienie zaworów w tym motorze nie jest to prosta czynność jak np w PF126p. Skoro nie klepały po wyjeździe z fabryki to dlaczego miały by klepać po 100kkm i PRAWIDŁOWYM ustawieniu? Za długo pięknych lat mojego życia spędziłem w FSO by dziś wciskać mi takie banialuki. Także kolejny forumowy mit obalony. Jak ja to kocham ;)