witam. ostatnio miaem przygode 7er, cofajac na swiezo nasypanym podjezdzie u jednego goscia wjechalem w dosc duzy ostry kamien i wgniotlem bak od strony pasazera. na szczescie jest caly tzn nie cieknie, ale od tamtej pory spadl mi poziom paliwa w szybkim tempie do zera. okazalo sie ze peklo mocowanie plywaka, skolowalem uzywke dzis wymienilem. poczatkowo zasieg zaczal rosnac doszlo do 60km i zaczelo spadac. nie wiem co z tym dzialac, jak sie bawilem plywakiem to pokazywalo 1/2 baku, a paliwa mam ok 50-55litrow zalane