no nie za dobrze to wygląda, owszem uszkodzony czujnik temp płynu chłodniczego ma wpływ na taką pracę zimnego silnika, a pompa paliwa sprawdzona ? są 3,5 atmosfery ? jak mniemam na ssaniu nie chce pracować poprawnie i wypadają zapłony ?
W M70 miałem taki objaw, że na zimno pracował masakrycznie. Nie paliły wszystkie gary, obroty się wahały, przy minus dwóch stopniach nawet raz mi zgasł.
Winne było lewe powietrze zasysane spod nieszczelnych uszczelek kolektorów dolotowych. Po ich wymianie wszystko zniknęło jak ręką odjął.
Szanowni koledzy ja bym w tym przypadku obstawiał regulator ciśnienia paliwa (lub pompe). Miałem dokładnie tak samo jak autor postu. Po wymianie regulatora wszystko ok. Nawet przy -25 nie miałem problemów. Pozdro
Duzo roboty zeby sprawdzic jakie cisnienie jest na listwie? Nie mam do tego przyzadow a jak malo roboty to bym podjechal do mechanika i na miejscu bym zmierzyl..
Niewiem moze to ma cos wspolnego ale dzis po powrocie w garazu po ok 20min czuc bylo benzyne.. Przeciekow zadnych nie wykrylem ale gdzies musi sie ulatniac..
Po nocy przy odpalaniu jezeli zaczekam dluzsza chwile na wlaczonym zaplonie to lepiej odpala ale i tak po tych kilku sekundach obroty spadaja tak jakby silnik krokowy przestal dzialac a za chwile zaczal dzialac i znowu przestal i tak przez kilkanascie razy...
manometr na rurce z gwintem nakręcany na listwe wtryskiwaczy, ma być 3,5 bara. U mnie jest dokładnie tak samo w mroźne poranki i lecę niebawem na sprawdzenie ciśnienia na listwie a być może pompa nie domaga. Gdyby był walnięty regulator to nie można by odpalić gorącego silnika. (wskazówka z książki "sam naprawiam samochód").
Zauważyłem taką tendencję że z rana silnik chodzi tak jak by miał lewe powietrze ale rozumując logicznie to krokowy się otwiera mocno a pompa na ssaniu powinna podać zwiększoną dawkę paliwa, ale skoro nie jest w stanie podać takiej dawki to jest mieszanka uboga i telepie budą.
Panowie z racji iz troche spawalem przy samochodzie to odkrecilem klemy z akumulatora, zlaczylem je i przekrecilem kluczyk na zaplon.. Po tym zabiegu zimny odpalil idealnie, nie falowaly obroty itp.. Czyli co moze byc nie tak? Komp gazu rozjeżdża mi mapy wtryskowe? Bo rozumiem ze po zlaczeniu klem i wlaczeniu zaplonu wszystko sie zresetowalo?
tak mogłeś miec rozjechane czasy wtrysków pb i mógł na zimnym falować itd, po zresetowaniu wrócił do ustawień zapisanych w dme pb pzdr
Panowie juz wiem co jest ;) Moja Bunia poprostu nie lubi zimy :D Jak jest ponizej -1 stopnia na dworzu to odpala zle (faluje i przygasa po odpaleniu) ale wystarczy ze bedzie 0 stopni lub cieplej i wszystko hula jakby nigdy nic.. Sprawdzone juz kilkakrotnie i za kazdym razem jak jest minimum 0 stopni to odpala idealnie a jak zimniej to lipa..
I co tu jest grane? Te przypuscmy 2 stopnie roznicy takie cuda robia?
ja też walczę z taką przypadłością w swoim M52TU nikt nie wie co mu jest a wymienione już wiele rzeczy. Nawet komp silnika podmieniany, jutro magicy zrzucają kolektor żeby go oblukać od spodu a nawet założyć inny na podmiankę.
a kolega mierzył kompresję na cylindrach ?