Podsumowanie spotu sobotniego. Spotkaliśmy się o 19 pod Sphinxem koło rotundy, ale okazało się, że mieli nas w dupie i stwierdzili, że dla 6 osób miejsca nie znajdą. Czekaliśmy tam 45 min i dalej nas olewali, wiec zwinęliśmy się do drugiego Sphinxa jakieś 200 metrów dalej na szpitalnej. Kto chciał , ten dotarł.... Było nas czterech chłopa
Do 23 aż do zamknięcia zostaliśmy na miejscu...a potem poszliśmy do.... a to już zostaje między nami :-) To tyle.

Panowie co do spotu kwietniowego to proponuję go zorganizować koło 15.04. Taka moja luźna propozycja