A ja mam do Opla cosik - takie ... noo :) Sąsiad miał Insigni, pytam go i jak Opel a On SUPER juz 2 tygodnie nic sie nie zepsuło :D Mowa o kilku miesięcznym aucie ! Szwagier chciał nową Astre z siostrą kupić, popytał bo obok w firmie same Ople i wszyscy byli na nie. W nowej Astrze na tyle jest nie dopracowane, że przy manualnej skrzyni biegów stopa "potyka" sie o sprzegło gdy ze stopki chcemy ją przełożyć i je wcisnąć (ale ładnie namieszałem :D). Koledze właśnie pało turbo, corsa, 65tyś przejchane.

Chociaż ogólnie kiedys kumpel miał Astre II w automacie, z klimą, z gazem na śrube - taki wypasik. Bite z każdej strony aż dziwne że równo jechało. A sam miałem okazje tym z Monachium wracać 140-160 i super :) Ale mówimy o starych czasach... Sąsiedzi mają tez astre II, od nowości, najechane ponad 300tyś - daje rade, stwierdzili, ze będą trzymać aż sie rozpadnie.