Nie pamiętam teraz. Jak zstąpię do piwnicy, to sprawdzę. Niedokręcanie śrub to swoją drogą jedna ze specjalności tego zakładu.
Chyba to był FAG.
Nie pamiętam teraz. Jak zstąpię do piwnicy, to sprawdzę. Niedokręcanie śrub to swoją drogą jedna ze specjalności tego zakładu.
Chyba to był FAG.
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
Też się zastanawiałem jak można niepoprawnie zamontować tarcze, ale wystarczy, że dużo syfu jest na powierzchniach przylegania i gotowe. Jak cofniesz się do moich postów z pomiarami, to zobaczysz jakie są różnice. Dopuszczalne jest bicie 0,05mm. U mnie tylko od samej farby z nowej tarczy Zimmermann miałem chyba 0,25mm bicia, co było mega dużo.
Jak masz większe bicie od 0,05 , to przy bardzo mocnym hamowaniu tarcza nie krzywi się od ciepła, tylko od zmiennego dynamicznego nieosiowego układu sił na nią działających - wichruje się.
Właśnie jestem poirytowany z powodu Zimmermann'a. Suki pokrzywione po 16.000km. Toczenie wystarczyło na niedługi czas. Następny cel - Meyle. Niby się chwalą, że ich części są lepsze, niż oryginał. Wahacz super zdają egzamin, więc zobaczymy jak tarcze.
Dla jasności - tarcz jakoś specjalnie nie katowałem; normalna jazda autostradowa, hamowanie awaryjne od czasu toczenia się nie zdarzyło, hamowanie ze 160-0km/h też nie, a mimo to szlag je trafił.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 04-03-2017 o 20:10
Sam jestem zdziwiony, bo niby "wiercone", "sportowe" i takie mega, a naprawdę zwykłej jazdy nie wytrzymały.
Robią badziewie i to od lat !
Mierzone wszystko. Poza tym, po przetoczeniu był spokój jakiś czas. Wczoraj do Polski jadę, a tutaj taki przypadek... Jak wrócę, to ponownie pomierzę i opiszę jakie wartości na zegarze są.
Ja niestety też mam marne doświadczenia z OZ Sport (nawiercane). Przednie po toczeniu znów mają bicie koło 0.1 i na obydwu osiach piszczą przy małych prędkościach, aż wstyd parkować. Nie jeżdżę "wyczynowo".
To co, że diesel? Pewnie świece zalane;)
No to może problem istnieje pomiędzy fotelem a kierownicą? <taki_żarcik> :P
Od maja na przodzie mam zwykłe tarcze Textara. Zmieniane własnoręcznie, bez specjalistycznego sprzętu z zachowaniem starych, jednorocznych klocków i cały czas mam spokój.... Owszem, z dwa, czy trzy razy je przegrzałem i było czuć fadding, ale te tarcze nie są do zadań specjalnych. Powiedzmy dwa dohamowania z 200 do 120 i trzecie już telepie.