
Zamieszczone przez
damned1
Efekt ślepej plamki, efekt skupienia. Pisałem to już ze 3 albo 4 razy w tym temacie, ale totalnie mnie olaliście: amory, przekładnia. Zagrzane hamulce i tarcze inaczej rozprowadzają siły na zawieszenie, więc nic nie stoi na przeszkodzie, żeby "najsłabszym ogniwem" w tym całym układzie było coś innego niż tarcze/klocki.
W E65 nawet wyhuśtane amory dobrze wypadają na ścieżce diagnostycznej, a przy przebiegach 250k+ km i wieku 10+ nie oczekiwałbym od nich nawet dostatecznych parametrów.