Zrobię tak jak HTN radzi. Po jeżdżę jeszcze z miesiąc. Może się dotrze. Byłem jeszcze teraz na próbie i w sumie tylko coś leciutko drży przy lekkim naciskaniu hamulca ale jak docisne mocniej to jest ok. Zastanawiam się czy brak tych blaszek do osadzenia na zewnętrznych klockach nie jest powodem jakiś wibracji ów klocka przy delikatnym hamowaniu? Dlaczego zrezygnowali z tych mocowań?Zamieszczone przez Aldik
Dobra ,nie ma się co wkur.iać. Dzisiaj na autostradzie hamowanie i od 130km/h się zaczyna a kończy w okolicach 100km/h. Nie jest mocne ale jest chyba coraz gorzej. Może zależy tood tego jak względem siebie sa ustawione tarcze.
Już je wymontowałem i jadą na reklamację. W dupie mam pomiary i inne kombinowanie. Były nowe i było super. Teraz mają około 3kkm i już radość z jazdy odbierają. Jadę np 130km/h i jest idealnie ale dotknę tylko pedału hamulca i już się zaczyna drżenie większe lub mniejsze ale coś się pojawia, wiec sprawa jest dla mnie jasna. W aucie wszystko ciasne bez najmniejszych luzów.
Dorzucę coś od siebie może. W Mesiu się tarcze pokrzywiły, któryś już raz i tak pogadałem z gościem, który mi części do MB sprzedaje.
Mówi, że dużo zależy od pary klocek plus tarcza. W sumie mnie zaskoczył z marszu jak mówię, że Zimmermany od niego pokrzywione, to mnie od razu zapytał, czy czasem nie mam klocków TRW :)
No zdziwiłem się nieco, bo właśnie takie stosuję od lat...
Zaproponował mi Zimmermana plus klocek Textar i jeżeli ten zestaw się pokrzywi to zwróci mi z marszu za tarcze plus klocki bez reklamacji.
Powiem Wam, że te hamulce to już loteria, no ale spróbuję ten zestaw wyżej, zobaczymy.
Myślałem o tych Textarach Pro, co poruszyliście tutaj i tak namówiłem znajomego jakieś parę miesięcy temu do BMW i już krzywe, więc mi entuzjazm przeszedł...
pozdrawiam Bartek
Szczerze Bartku ? Mnie już entuzjazm też miną . Textar lipa, Zimmermann lipa, ATE lipa. Co kupić ? Mam jeszcze dwie opcje. Albo Jurida jeszcze spróbuję, albo kupię Polską Mikodę lub Polskiego Rotingera. I żeby sie nie okazało ,że nasze Polskie firmy położą Niemieckich potentatów.
Ileż można razy rozbierać te cholerne hamulce ?
To jest właśnie najbardziej w tym wszystkim zabawne. Szukają ch... do d..., a każdy wie, że materiał gówno wart. Najzabawniejsze jest "wjechał pan w wodę". To co, nie wolno jeździć samochodem, jak jest mokro :D?
Montowałem tarcze kilkanaście razy w różnych autach. Tylko w BMW miałem przeboje, a tylko w BMW używałem zegara i odwalałem całe te ceregiele ze słynnym "procesem montażowym".
Jak biją, to niech oni sobie mierzą. Przyjdzie odmowa reklamacji, to zażądaj pisemnej informacji na jakiej podstawie odmawiają. Źle zamontowana tarcza ma duże bicie od samego początku --> bardzo duże bicie musi się objawiać wibracjami tuż po montażu, a nie 3.000km później! Wjechanie w wodę już wykpiłem wcześniej. Jedyne, co mogą Ci zarzucić, to krzywe piasty, krzywe prowadnice zacisku - na to jednak można odpisać w prosty sposób - zlecisz expertyzę w BMW i jak okaże się, że to nie to, to mogą Ci pisać kolejne punkty do sprawdzenia, za które będziesz żądał zwrotu kosztów (jak będzie trzeba, to podwyższone o koszty sądowe). Nie ma co się szczypać.
Ostatnio edytowane przez HTN ; 13-08-2017 o 20:35
Nie odpuszczę im . Nie ma takiej opcji. Już nie chodzi (ale też) o pieniądze ale o zasadę i mój stracony czas przy montażu ,demontażu ,próbach jazda-hamowanie itd.
Miałem masę aut i w ogromnej ich większości wymieniałem tarcze bo zawsze chciałem mieć idealnie. Tak jak Ty @HTN tylko w BMW 5er i 7er szopki z perfekcyjnym czyszczeniem ,mierzeniem a potem zawsze i tak była dupa. Z innymi autami nie było nigdy żadnego cyrku. Szczotka druciana ,cyk,cyk i było gotowe.....i było miodzio. Żadnych problemów. BMW e65 ...... trzeci komplet hamulców i znów dupa. Prowadzenia nowe, zaciski sprawdzone, płyn wymieniony, piasty 0,01mm.
Z plasteliny to robią i tu jest problem. Budowa zawieszenia w 7er nie wybacza niewielkiego bicia tarczy co np w Phaetonie jest nie odczuwalne przez inną konstrukcję zawiasu. Nie zmienia to jednak faktu ,że problem dalej jest po stronie producenta tarcz hamulcowych.
miro a próbowałeś ori tarcze zakładać? U mnie najprawdopodobniej są jeszcze fabryczny i nie mam żadnych drgań przy hamowaniu. Zmieniłbym je ze względu na wiek ale jak czytam ten temat to mi się odechciewa
Jak zmieniałem hamulce od v12 to kupiłem tarcze Mikoda, za namową jednego z forum, autostrada, nie autostrada, droga ekspresowa, hamowania ze 160 i nic nie bje. No ale ja mam zestaw w e38.
Ja u siebie myślałem, że już coś siedzi niewyjaśnionego, że tak mi krzywi tarcze. Szukałem już jakiś bardziej wypasionych tarcz, ale nic takiego niestety do naszych aut nie ma. Jurid (ok. 800zł), EBC (ok. 1.600zł), oryginał BMW (ok. 1100zł) miałem do wyboru. Zdecydowałem się na oryginał. Jak na razie 4.500km zrobiłem i wciąż jest wszystko w porządku.
Panowie podstawa to klocek dobry żaden textar czy coś, w f01 skończyły mi się klocki a zamontowane były ebc yellow stuff tarcze niejednokrotnie fioletowe były od temperatury i mimo tego żadnego bicia.
Pojechałem do warsztatu myślę sobie przyoszczędzę i wrzucę textar bo i tak za chwilę przechodzę na komplet z 760 to szkoda 900zł za klocki płacić no i niestety pożałowałem bo po samej wymianie klocków przy hamowaniu z prędkości 160+ zaczeło się niesamowite bicie na kierownicy jeszcze raz powtórze tylko po zmianie klocków a klocki niby dotarte do tarczy przez 200km normalnej jazdy.
Wg mojej opini nie zawsze bicie jest od tarcz tylko właśnie od słabego klocka
Uprawnienia umieszczania postów
