Witam.
Kontynuuję temat. Auto kupiłem od użytkownika "Kaszana". Auto praktycznie od zakupu stało w garażu. Zrobione uszczelnienie w moście, uszczelniacz w skrzyni, uszczelniacz na wale w silniku, komplet hamulców, naprawy blacharskie, cieknąca nagrzewnica, połamane klapki w dmuchawie naprawiony i prawidłowo zamontowany wydech i wiele innych drobniejszych napraw. Dzisiaj zapaliłem auto pierwszy raz po tygodniu. Silnik pracuje fatalnie, czuć benzynę, źle wchodzi na obroty, trzęsie budą, przerywa. Chodzi gorzej niż gdy go kupiłem. Zastanawiam się czy to może być związane z Lambdą bo ciężko było ja wykręcić i mogła się bardziej uszkodzić. Zamieszczam filmy:
Pierwsze zapalenie po tygodniu (zimny silnik) z podłączoną lambdą
https://www.youtube.com/watch?v=KEv9...ature=youtu.be