Łooooo matko, jaki truuup oO już nie mówiąc o tym że to prawdziwy "individual"... no, ale cena mówi sama za siebie. Ja bym nie brał, chyba że na części o ile się opłaca.
kmiecik - za 9koła ma prosto jeździć i być autem bezawaryjnym? bez urazy ale to lepiej poszukaj sobie mercedesa w124 w dieslu tym bez turbiny jeszcze, chyba 75km mocy.
Będzie jeździć i jeździć nawet jak ma 20x licznik cofnięty.
Ostatnio edytowane przez grim ; 24-10-2013 o 16:29
Zamieszczone przez grim
o którym e38 mówisz?
grim o tym aucie się wypowiedział co ja wstawiłem :P według vinu wychodzi że auto powinno mieć szmaty tu jak widać fotele wstawione są najprawdopodobniej z anglika nie wiem bo przed Moim znajomym jakiś chyba domorosły tuner miał ją bo nie idzie z nerek farby ściągnąć a na listwach wszystko przy pierwszym myciu odpadło....
jeśli chodzi o serie 7 to raczej tylko e38, jesli nie 7 do wracam do e36 bądź e30.
czyli reasumujac v8 sie psuja? jesli tak to mówiąc o e38 bede szukal tylko 2.8 bo r6 akurat miałem nie jedną i wiem że to dobre silniki, i w budzie e36 nie wazne czy sie kupi za 4tys czy za 14tys mozna trafic dobra sztuke(mechanicznie) jak i złą( finansową studnie bez dna) a kwiestia różnicy ceny to głównie stan blacharski, wyposażenia ilości rarytasów i roku. myślałem że tak samo jest z e38, kupując 730 za 9tys w porównaniu do 730 za 19tys myślałem że mozna trafić dobrą lecz np uboższą, starszą, trochę porysowaną ale dalej taką którą można niezawodnie jeździć. :)
zbyt szeroki temat żeby opisać to w jednym poście, zanim podejmiesz decyzje radzę poczytaj forum, jest tu wystarczająca ilość informacji żeby odpowiedzieć na twoje pytanie. Nikt nie wypisze ci wszystkich za i przeciw w jednym wątku bo jest tego zbyt dużo, jestem pewien że jak poświęcisz trochę czasu na lekturę to sam będziesz wiedzial co zrobić, pozdrawiam.
Powiem ci też długo siedzę w e36 i jeśli myślisz że kupisz taką za 4tyś i będziesz nią jeździł bez awaryjnie przez 2lata to hmm... Może 1,6. Dobra może silnik nie padnie ale na pewno nie będzie w stanie idealnym, będzie żłopał i mocy bd miał yyy nic? E30 trudne auto do odnowienia jak 7er wiem co mówię ;)
Jak chcesz kupić auto do odnowienia to myślę tak kup wsadź do garażu i remontuj powoli
jednak utwierdza mnie to w przekonaniu ze nie ma reguły na to, czytajac to co kolega napisal wyzej a co sam doświadczyłem, a mianowicie: kupilem ladna coupetke 318is za 8,5tys klima, m pak wsio sprawne szukalem jej dosyc dlugo, na poczatku chodzila dobrze pozniej po roku sie sypnela. po tym zdazeniu nie mialem za wiele $ szukalem czegokolwiek byle tylko bmw, nie liczyl sie silnik nadwozie...., znalazlem 91rok 2.0 za ktore zaplacilem 4tys, przez 2 lata wymienilem... łozysko w kole przednim od kierowcy, oraz olej. po 2 latach sprzedalem ja poniewaz treoche nazbieralem i szukalem 2.8 w necie tez opini kupa ze dobre 2.8 to kosztuje, a ja kupilem za 5.5tys i tez smigał, silnik by zdrowy jedynie do dopracowania rzeczy typu porysowany lakier, brak listw, jakies obdrapane felgi, kiedy zaczalem ja robic sprzedalem ale nie ze wzgledu na to ze sie psula lecz na fakt ze to byl sedan, a ja szukalem coupe, i kupilem 325 za 6700zł, a byla na glebie, na ori bbs rs 17x7.5 cosmoschwarz, sportsitze w polskorze wsio oczywiscie sprawne. wszystko oczywiscie w nadwoziu e36, a jesli ktos mysli ze moze jakies parchy to moze dodac fotki.
pisze to wszystko dlatego żeby przedstawić mój tok myslenia i fakty ktorymi sie kieruje, ponieważ auto za ktore zaplacilem wiecej bylo niewypalem a kupione tanio kierujac sie jedynie piorytetem zdrowa podloga dobrze pracujacy silnik, skrzynia reszte ogarne najlepiej na tym wyszedlem, dlatego tez pytam czy ktos moze zna ta e38 :)
Ostatnio edytowane przez kmiecik ; 24-10-2013 o 21:54
Za 9 tyś E38...nie ma się co oszukiwać...studnia bez dna...tyle mogę powiedzieć...Ja swoją E38 728i 1999r. kupiłem jak miała przejechane 203 tyś km...Nie jest to wiele jak na 7er z silnikiem M52B28TU...jeździłem tym autkiem 1.5 roku i do samej sprzedaży silniczek i skrzynia chodziły jak złoto a zrobiłem 29 tyś km...Jednak jak przypomnę sobie przeprawę z gnijącym zbiornikiem,zatrzaśniętą klapą silnika,sparciałym podszybiem,wymianą linek ręcznego...do czego trzeba zwalać wydechy...wymianę chłodnicy,wieczne wibracje kół nawet po wymianie całego zawieszenia,tarcz hamulcowych i opon na nówki oraz codzienna niepewność w zimie czy otworzą się drzwi a potem czy uda mi się je zamknąć to mi sie naprawdę niedobrze robi...zatem naprawdę życzę bezawaryjnej jazdy E38 z 1995 roku za 9 tysi,która tylko chyba Najwyższy wie ile ma przejechane...tyle ode mnie.Pozdrawiam i życzę Powodzenia.
Volvo V70 T5 2.3 turbo 250KM 2002,Mercedes CLS 500 2005,Honda CRv 2.0 2007,BMW X5 4.4 2001...
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem