Witam, zacząłem renowację listw drewnianych, ponieważ jakiś CEP pomalował je na czerwono i do tego jeszcze przejechał lakierem bezbarwnym... patrzeć już nie mogłem na te listwy i stwierdziłem, że jeżeli już mam sprzedać to nie dam nowemu właścicielowi samochodu z pomalowanymi bo to wygląda strasznie (co zresztą widać w ogłoszeniu). Mam parę pytań, po pierwsze, jak zdemontować te listwy koło kierownicy (tam gdzie regulator zasięgu świateł i regulator podświetlenia licznika) oraz tam gdzie tunel środkowy, bo zauważyłem, że nawet pod naciskiem siły nie chcą odpuścić...
Czy ktoś regenerował już u siebie listwy ? Chciałbym uzyskać efekt tzw. "mokrego drewna", czyli krótko mówiąc - powrócić do oryginału.
W przypadku gdyby ktoś się przymierzał do takiej operacji to mogę powiedzieć jak ja zrobiłem...
Jeżeli macie je pomalowane to przygotujcie sobie tak: papier ścierny wodoodporny 80 na starcie tego lakieru i najlepiej 180 na wygładzenie (można jeszcze dołożyć 240 do perfekcyjnego wygładzenia), miska z CIEPŁĄ wodą i dużo cierpliwości :D
Jeżeli natomiast nie macie pomalowanych tylko interesuje was zwykła regeneracja to raczej 120 papier później 180 i opcjonalnie 240 i tak jak wyżej, czyli + miska z ciepłą wodą i dużo cierpliwości :D
Zanurzamy papier w wodzie aby nabrał elastyczności, i jedziemy z koksem i ścieramy lakier z listwy. :D
Poniżej zamieszczam fotki jak wygląda listwa przed operacją, po operacji usunięcia lakieru, oraz po zamoczeniu w wodzie:
U mnie tak wyglądały:
Po usunięciu lakieru:
Po oblaniu/ zanurzeniu w wodzie:
I teraz pytanie do was, jak uzyskać efekt mokrego drewna ? Kolega podpowiedział mi bym kupił lakier bezbarwny, on posiada pistolet do nakładania i mi je pomaluje, tylko nie jest pewien na 100% czy będzie taki efekt tego... I jeszcze jak już, to dochodzi wybór lakier bezbarwny do drewna czy do lakieru ? Pozdrawiam.