Uff ...
No i pierwszy wiosenny minispot w LU mamy za sobą.
Udało się spotkać i poznać szanownych kolegów w naprawdę symaptycznej atmosferze. Jeden z uczestników był bez auta ale chwała mu za to, że się nie wykręcał i przybył jako pasażer. Spot zaszczycił też swoją obecnością malec w wieku 2 lata i 4 miechy siłą rzeczy jako pasażer na foteliku dziecięcym.
Panowie zajechali na dwa longi V12 oraz dwa "kopciuchy" za to V8 w tym jedna sztuka E65 (niestety przed wykonaniem zdjęć kolega musiał wyjechać i mamy "dziurę" na fotce).





Najmłodszy uczestnik:




Spoko, pokrywa bagażnika po dolewce oleju działa jak należy:














Loża szyderców: