w v8 to chyba koło 600-800zl (już nie pamiętam ile płaciłem za części) za części z odma, rurkami, uszczelkami itp, część oryginały a część zamienniki
w v8 to chyba koło 600-800zl (już nie pamiętam ile płaciłem za części) za części z odma, rurkami, uszczelkami itp, część oryginały a część zamienniki
Tragedii nie ma wiec jak nadal bedzie zle to chyba zaryzykuje i zrobie ten dolot.. wtedy bede mial pewnosc co do lewego powietrza przynajmniej..
Panowie po wymianie tego czujnika napewno lepiej zapalil.. raz tylko sie zdlawil i juz chodzil normalnie.. natomiast sprawa odciecia zaplonu na wyzszych obrotach nierozstrzygnieta..
to raczej nie nieszczelności więc
Shebi mozesz rozwinac swojego posta? ;)
Wpadł mi do glowy jeszcze czujnik walu.. Moze to on jak jest zimny to nie wyrabia takich predkosci walu i nie ma wtedy iskry a po rozgrzaniu zaczyna prawidlowo pracowac..? jest to realne?
Ostatnio edytowane przez charzun ; 08-10-2013 o 08:38
przy uszkodzonym czujniku wału auto nie powinno teoretycznie odpalić. Ale czasem elektronika płata figle skoro masz go na zapasie to możesz podmienić robota szybka i prosta
Wroce z roboty to podmienie i jutro rano sie okaze..
Chcialem jeszcze sprawdzic czy lewe powietrze da taki efekt z ktorym sie mecze.. zdjalem waz prowadzacy do wspomagania hamulca, silnik strasznie nie rowno zaczal pracowac i falowac ale po dodaniu gazu na wyzszych obrotach nie zauwazylem zadnych nieprawidlowosci... Wiec nawet jakbym mial lewe powietrze to chyba wkrecalby sie na wysokie obroty a zle chodzilby na wolnych...?
Miałem w swojej m60 uszkodzoną gumę od przepływomierza i to w około 60% na całym jej obwodzie i nie było problemów z obrotami itd. Jeszcze przychodzi mi na myśl problem z elektryką tj luźna kostka,luźny przewód...coś niedokręcone,sprawdziłbym wszystkie masy
a silnik który wrzuciłeś pochodził z e38 czy może e32?? i z którego roku?
Luzna kostke znalazlem ale ktos z forumowiczy tez ma ja luzno i jest ok.. Ale jak to sprawdze jak wszystko jest dobrze dopoki nie chce przekroczyc 3500obr przez piersze kilka km po nocnym odpaleniu..?
Rok 1995. Silnik pochodzil z rozbitej niemal identycznej jak moja..
A powiedzcie mi taka rzecz jesli przygazujecie przypuscmy do 6tys i bedziecie nadal trzymac gaz i wylaczycie na ok 1,5s zaplon i wlaczycie ponownie to bedzie strzał w wydech?
U mnie po tym samoczynnym chwilowym odcieciu jest strzal w wydech... Czyli na moj rozum paliwo dostaje tylko go nie spala... Nie spala bo nie ma iskry powyzej 3500obr.. kiedy rozgrzeje sie wszystko pod maska iskra jest...
Myslalem nad swiecami lub cewkami.. ale nawet jesli ktoras by zle pracowala to nie wszystkie naraz.. a te odciecie jest tak mocne ze czuc ze cala jednostka chwilowo nie pracuje..