Zamieszczone przez
tomaszeklolek
Wszystko mam ok w zawieszeniu, jeśli gdziekolwiek pojawi się choćby minimalny luz - od razu wszystko jest robione. Amory z tyłu wytrzymały mi w sumie sporo bo jakoś mam je od 2011 i zrobiłem na nich 65 tys i wszystko jest z nimi ok cały czas. Przednie amory wymieniałem w 2011 na bilsteiny b4. W 2012 po 35 tys przód siadł. W 2012 wrzuciłem kolejne bilsteiny B4. 2013 - po przejechaniu kolejnych 18tys znowu amortyzatory z przodu do wymiany - tym razem kupiłem Sachsy. Po 4 miesiącach i przejechaniu 10 tys km zacząłem czuć dziury na nierównościach. Podjechałem na stację diagnostyczną - Pan poinformował mnie że powoli amory z przodu do wymiany i lewy przedni słabiej pracuje od prawego. W 2012 wymieniłem wszystkie elementy gumowe zawieszenia i wszystkie wahacze na lemfordera. Wszystko jest w zawieszeniu idealne, poza padającymi amorami. Niestety w moich okolicach drogi są dziurawe.... Brat w e39 na Mtechniku jezdzi już 3 lata, nic w tym czasie nie robił i wszystko jest ok i amory dalej sprawne.