Jak 80% tematów dobija do gazu ....
![]()
Dobra Panowie. Czas zmienić pieluchy, bo nie którzy chyba popuścili. Podniecenie sięga zenitu?! :)
miro a kto napisał ze mam w planie sprzedac moje auto? niestety nie wszyscy w PL (i nie tylko) maja taka mozliwosc by kupic auto za niewiadomo jakie pieniadze i sie spuszczac na nie i polerowac bo zal nim jezdzic :P mam taka prace a nie inna a fakt ze lubie spedzac czas z moim synem to i duzo km robie by sie don dostac.. i wierz mi ze kupilem je tylko dlatego ze jest wygodne bo pewnie tez bym jakas skoda latal :P
P.S. moze czas przejsc do glownego watka tegoz tematu..
Pozdro
Przyczepiłem sie troszke do Ciebie bo tutaj jest naprawde masa chłopaków którzy dbają, pieszczą i poleruja swoje auta. Nie jeden kupił za niewielkie pieniądze i doprowadza do perfekcji. To są prawdziwi fanatycy i koneserzy marki i modelu miedzy innymi i ja a Ty piszesz cos o wypocinach itd. Daj innym cieszyć sie autem nie tylko z jazdy i eksploatacji a z samego posiadania i radości z każdego guziczka itp. rzeczy. Dlatego własnie stwierdziłem ,ze od Ciebie nie bedzie sie opłacało kupic auta mimo że nie chcesz go sprzedać . W Twoich rekach to auto jest narzedziem do pracy a w innych ulubioną,najlepszą zabawką i dumą właściciela. Jeżeli Ty auto swoje tak traktujesz jak woła do roboty to nigdy tego nie zrozumiesz co inni mogą czuć do auta. Szacunek w Twoją strone ode mnie . Pozdrawiam i szerokosci . miro
Nooo !! Ja własnie też!
wszystko ładnie pięknie, ale nigdzie nie napisałem, że to tylko i wyłącznie (dla mnie) to wół roboczy.. mogę to po krótce nakreślić: otóż Panie szanowny patrząc "z boku" faktycznie może się wydawać (zaznaczę MOŻE), iż auto to tylko wół, lecz jakbyś spytał się mojej żony bądź któregoś z pracowników jak się wypowiadam na temat mego cuda to zapewne byś się dowiedział, że sprawy mają się inaczej.. a pisanie o wypocinach itd itp to sie tyczyło tzw zbędnych komentarzy, tak więc kłąnia się tu czytanie ze zrozumieniem a nie wyciąganie poszczególnych słów z kontekstu.. mam nadzieję, że będziesz w stanie zrozumieć o co mi chodziło bez zbędnego doszukiwania się przysłowiowej dziury w całym..
pozdrowienia dla Ciebie i całej rzeszy posiadaczy 7er :]
TheSeeD ja w głębi duszy to wiedziałem ,że z Ciebie jest porządny chłop. Jak już ktoś kupuje 7er to musi mieć serce i gust bo to są samochody dla ludzi ceniących styl,piękno i harmonię oraz ciszę i luksus za który niestety ale trzeba płacić,no ale jak to mówią radość z jazdy zaczyna się tam gdzie kończy się ekonomia no a dzwięk dźwigającej obroty V8 jest bezcenny.
Mam nadzieję ,że kiedyś siądziemy razem na jakimś zlocie i napijemy się browarka przy ognisku w towarzystwie maniaków 7er i podyskutujemy troszeczkę.
Pozdrawiam Mirek
miro jestem tego samego zdania.. wszyscy wokoł (wiekszość ;P) mi brzęczą coś ty kupił będziesz ładował w części itd itp a jak dotychczas odpukać w niemalowane ;) wydałem na te 70kkm może z 7tyś (oczywiście z klockami, olejami itp.. a nawet z regeneracją przednich amorków..) wiec myślę że tragedii nie ma..
co do spotkania... cóż z miłą chęcią bym z Tobą przysiadł przy jednym stole, lecz złapać mnie to nie taka prosta sprawa (zważywszy na pokonywane dystanse nigdy nie wiem gdzie będę jutro) ale kto wie możepewnego piękego dnia się uda :]
a tak nadmieniając do tych pięciu rzeczy... by je poznać i zrozumieć poprostu trzeba się przejechać.. tego się nie da opisać.. :]
pozdro