Boss, to też nie powiedziane że nie włoży 10kzł :)
Na to też trzeba być przygotowanym.
A jak e38, które nie puści nas z torbami, to moim zdaniem 728i.
Koszta mniejsze niż V8, dynamika do zaakceptowania, brzmienie całkiem fajne (chociaż nieco wytłumione w stosunku do e36/46/39.).
Mi wyszła do robienia głowica, no i gdybym w V8 miał pomnożyć koszt x2 w stosunku do tego co wyłożyłem, to już*by przekroczyło to cenę niektórych egzemplarzy e38 wystawionych na allegro :)
A gdzie reszta serwisu.
Niestety, jak chce się serwisować e38 na dobrych częściach, to tanio nie ma.
A po drodze jeszcze zawsze wychodzi parę nowych pierdółek do zrobienia, co chyba najmocniej mnie w tym aucie irytuje.
Marcinos, nie przejmuj się. Niektórzy lubią robić z siebie hrabiostwo posiadając e38 i chwaląc się ile to nie włożyli, jak drogie powinno być przy zakupie i jak drogi jest serwis.
Prawda jest taka, że gdyby każdy był taki zamożny jak nieraz siebie przedstawia, to nie mieli byśmy tutaj e32, e38, e65 tylko w największej mierze F01 :)
No i najłatwiej się mówi tym, którzy własne e38 używają co niedzielę, zamiast tyrać nim na codzień - to jest przepaść, całkowicie nieporównywalny rodzaj eksploatacji.