witam
mam problem który powstał po montażu zawieszenia gwintowanego. Może opiszę po kolei.
Padły mi amorki z przodu, z tyłu też liche więc padła decyzja montujemy coś niższego/twardszego, padło na gwint. Do tygodnia jeździło się dobrze. Potem z zawieszenia zaczęły się wydobywać dziwne dźwięki, które ciężko opisać, ale nie przejmowałem się tym, ponieważ miałem zamiar oddać samochód do warsztatu na duży serwis. Tam mi goście sprawdzili całe zawieszenie pod kątem luzów i zużytych elementów, lecz nie znaleźli nic co trzeba wymienić. Wymieniali mi również kompletny rozrząd w moim m62 i kilka innych rzeczy. Padła diagnoza że to ten nowy zawias gwintowany, amorki do d*py i takie inne, że za ciężkie auto, wywal to z auta i będzie ok. Byłem troszkę zdziwiony ale podjechałem do kilku innych i też twierdzą że to raczej to. Dźwięk móglbym opisać "jakby uciekała gdzieś jakaś ciecz pod ciśnieniem, lub przelewała się z jednej komory do drugiej", to jedyne określenie które mi przychodzi do głowy. Dzieje się to na wszystkich 4 kolumnach, przed montażem tego zawiasu absolutnie tego nie było. Po konsultacji zdecydowałem że odeślę komplet na gwarancję, wkońcu mam 2 lata na to. Po dwóch tygodniach z autem na klockach założyłem zawias u mechanika wg instrukcji, jakieś 3-4 dni był spokój. Po tym czasie wróciły wszystkie objawy. Żeby było ciekawiej to napiszę,że dzieje się tak po nocnym postoju lub dłuższym, po przejechaniu 3-4km objaw ustaje, taki cud. Nie łupie na dziurach, nic się nie dzieje tylko ten dźwięk, najbardziej słyszę go do 40km/h, jadąc po lekko pofalowanej drodze, gdy amortyzator wykonuje lekki i spokojny ruch. Naprawdę ciężko to określić, ale jak biorę auto to zaczynam dostawać białej gorączki. Gdy sobie auto pojeździ to przejedżając tą samą drogę na której słychać dźwięki jest cisza, słychać tylko normalną pracę zawieszenia. Uściślająć, gwint to produkt lowtec 9.1, przy zmianie wpadły nowe poduszki przód tył, reszta była w komplecie. Pierwszą diagnozę postawił Radek z klinika bmw. Co robić dalej?