No, z tymi kilkoma stówkami to przesadzacie Koledzy... Gdyby Jey chciał dołożyć do przeciętnego E38 wszystko to co ma w tym - to wyszłoby mu raczej kilka kafli + długie poszukiwania.
Dalej: tak zwane "pewniaki" nigdy nimi nie są, chyba że to auto sąsiada i dobrego znajomego.
Dla mnie chłopak po prostu miał pecha (oby nie tak dużego jak myślimy). Po co te złośliwe komentarze?