Się na zlocie nie pojawiłem - przepraszam.

Nie było to wynikiem mojej niechęci, ale... skrzyni ;)

Więc... idąc już całkowicie po bandzie - 3.3 tys - nowe tarczki, olej, uszczelki, filtry, regeneracja sprzęgła i calutka reszta łącznie ze sterowaniem- skrzynia chodzi jak zegarek. Dodatkowo zostały zrobione inne pierdoły - amory nowe, filtry, oleje, cewka, przewód od gaziora, uszczelniacz wału za skrzynią i takie tam inne drobne. Przy okazji auto dostało nowe fele 17" (oryginały M-ki). Wymieniłem jeszcze 4 popychacze które postukiwały.

Jeszcze mnie czeka wymiana kompletnego rozrządu, bo vanosy lekko trykają (przynajmniej jeden) i zanim zaczną chodzić jak diesel... to mam radosny plan wrzucić nowy łańcuch, napinacz, ślizgi i oba vanosy + wymiana tarcz z przodu (tu polecą EBC z górnej półki z racji tego, że normalne u mnie długo nie przeżyją).

Pojawia mi się jedno pytanie - części to koło 5 koła - czy nie lepiej wrzucić jakiś silnik z X5? (4.4 TU) ? Ewentualnie czy ktoś już tak ładnie sobie robił?

*(pomijając kwestie co gdzie jak - mam gdzie zrobić vanosa i zrobią to porządnie, więc będzie bez niespodzianek).