juz sie boje 8/
juz sie boje 8/
Krzychu spokojnie :) Olejuska złapiemy z tym miernikiem :P
No nie wiem czy te mierniki za 27pln czy nawet za 139pln są coś warte...
Wydaje mi się, że można sobie nimi jedynie poprawić samopoczucie...
To już lepiej polatać z magnesem wkoło samochodu, będzie jeszcze taniej ;)
Miernik którym posługiwałem się kiedyś w komisie kosztował przeszło 2000pln, więc co może być wart taki za 139pln...?
Z drugiej strony piniądz nie wielki sprawdzić można... ;)
Sprawdzałem znajomej auto które na pierwszy rzut oka wydawało się 2 śladem i miernik tylko na dachu się chciał na końcu czerwonego wychylać ..... Jednak coś daje :D
NIe jest to urządzenie profesjonalne ,ale zawsze coś :D
Napewno dobre samopoczucie przy sobocie i spokonie wychylone pifko wieczorem ;D ;D
piniadz zaden...sprawdzic mozna... ;) jak powiedzialem..na spocie sie okaze czy to sciema czy to lepsze niz nic.. ;)
Tak jak pisałem wcześniej.. Miernik za 30 pln w zupełności wystarczy do stwierdzenia czy coś było i oto chyba właśnie chodzi. ;D
Umówmy sie.. 10-cio letnie auto bezwypadkowe to rzadkość, ale może być po małej stłuczce, a to nie dyskwalifikuje auta ;) Gdy w ładnym aucie stwierdzamy,że coś było i nadal chcemy je kupić to jedziemy na serwis. Jeśli okaże się, że to drobiazg i był dobrze zrobiony jest to argument do obniżenia ceny! :P
[URL=http://www.youtube.com/watch?v=VDqIJUMsR3A].:WIERNOSC jest NUDNA:.[/URL] :D
Panoiwie niekiedy jak czytam co wypisujecie to mi rece opadaja po cholere komuś miernik, żeby kupić 10 letnie auto ? A może są tacy naiwni, którzy twierdzą, że kupią nie bite, z pierwszej ręki, użytkowane przez dziadka w niedziele i to tylko przy ładnej pododzie ? E38 1994-2001 więc przy najlepszym układzie 7 letnie - to nie Salon, więc jak chcecie kupić z orginalną powłoką to do Dealera i inny model BMW. Takie gadżety po 30-100zł to zabawka i bryloczek do kluczy, a tak apropos ciekaw jestem czy ci którzy mierzą to mają pojecie jaka powinna być grubość orginalna ?
Zauważyłem, że wygłaszasz dość radykalne opinie, a wielu z Nas wolałoby poczytać wykład z Twojej strony na ten temat, a nie uszczypliwości :P Wiesz lepiej to napisz.Zamieszczone przez ArekLand
Właśnie o takich autach pisałem wcześniej. Nie ma takich aut, o których piszesz, a nawet jak są to sprzedawane są komuś z rodziny lub znajomemu. Takie auta nie trafiają do obrotu. ;)
Miernik za 30 pln wystarczy by zbić cenę i po to warto go mieć. Dokładniejszej weryfikacji należy dokonać u specjalisty. ;)
[URL=http://www.youtube.com/watch?v=VDqIJUMsR3A].:WIERNOSC jest NUDNA:.[/URL] :D
Aktualnie posiadam taki magnetyczny za 30 zł i nie uważam żeby to była super rewelacja, ale sprawdzałem go na dwóch e36 znajomych, w których wiem doskonale co było wymieniane, spawane, szpachlowane i malowane :P Na tej podstawie oglądając inne auta jestem w stanie stwierdzić czy dany element jest przykryty tylko lakierem czy też był szpachlowany (a jeśli tak to jak bardzo). Na temat ilości powłok lakierniczych ciężko się wypowiadać, bo trzeba się naprawdę skupić żeby zobaczyć czy miarka wysunęła się do 4tej czy 5tej kreski, ale jak lakiernik tradycyjnie położy na fabryczny lakier swój podkład, kilka warstw bazy i bezbarwnego to wychodzi to już przy mierzeniu nawet taką zabawką za te kilkadziesiąt zł. Natomiast jak było robione jakieś cieniowanie, polerowanie czy inne delikatne poprawki to raczej tego nie da się wykrać takim magnetycznym urządzeniem. Tylko czy komuś przeszkadza, że błotnik był cieniowany czy też polerowany? :P A co innego gruba warstwa szpachli na słupku :P
Pozdrawiam
Wiktor
Używajcie polskich znaków - jest różnica czy robisz komuś łaskę czy laske.
Wiktor- i wlasnie o to chodzi ;)