Zakupilem zamiennik pompki spryskiwacza lamp firmy Meyle.
Przystapilem do działania.
Po zamocowaniu pompki pompka pracuje ale nie leci plyn przez dysze na zderzaku.
Chciałem sprawdzić czy to wina zapchanego teraz przewodu...
A wiec odlaczylem wąż od pompki i podlaczylem wąż ogrodowy i za pierwszym rasem woda leciała ale tylko z prawej dyszy.
Zaraz potem odlaczylem plastykowe skrzyzowanie węży i oddzielnie wpuscilem wode z węża ogrodowego do lewej dyszy i do prawej. Teraz wszystko i ładnie rozpyla na lampy wodę.
Problem polega na tym ze gdy podlaczylem pompke do węża to ledwo podaje ciśnienie z tej pompki.
Gdy nie ma węża i uruchamiam to pompka rzyga wodą ze zbiornika ale jak podlacze wąż to juz nie leci nic. Kilka minutbstalem i raz za razem zalaczalem pompke i nic.
Czy to wina pompki ze nie ori?
Dysze przeplukalem. Stawiają opór wodzie z węża ogrodowego ale psikaja należycie. Wydaje mi sie ze tak ma być.
Czy dysze i caly uklad mógł sie zapchac poprzez nie obecność plynu w ukladzie przez ostanie 6 miesięcy?
Czy ktokolwiek stosowal zamienniki pompki wysokocisnieniowej?
Czy to wina pompki?