No i co? Ja tez jestem gowniarzem, moze zle to ujalem- on byl typowo rozpieszczony i nie znal wartosci pieniadza oto mi chodzi w tym wszystkim.
Musisz wiedzieć że nawet w 100% sprawne V12 pożera duże pieniędzy w ciągu roku, i to co sobie można wyobrazić przed kupnem czesto trzeba niestedy pomnożyć przynajmniej razy dwa oczywiście jak chcesz go utrzymać w odpowiednim/idealnym stanie a nie zrobic z ikony lat 90-tych nastepnego ulepa na kawalek drutu i co tam jeszcze można znalesc w szopie sąsiada.
Ech, kupujac ten samochod nie bylo zadnego limitu pienieznego jesli chodzi o przywrocenie do dobrego stanu tego auta.Zdaje sobie sprawe ze wszystkiego, poza tym takie rzeczy jak jakies smieszne uszczelki silnika czy kable zaplonowe itd nie wymienia sie co tydzien i z tego rowniez zdaje sobie sprawe.Widze, ze mimo wszystko bardzo martwicie sie o moja eksploatacje tego samochodu wiec jak cos bedzie nie tak i nie podolam pienieznie jakims wymianom napisze tutaj na forum i zrobicie zrzute dla mnie i bedzie wtedy wszystko ok.