Wiskoza i korek do sprawdzenia, ale jeździłem bez korka, jeździłem z padniętą wiskozą i to w M70 i nie było tragedii.
Zawsze jest wentylator klimy, który przy sprawnym układzie wystarczał. Różne przygody przeżyło się przez lata.
Ja bym zaczął od usunięcia wycieków, potem termostat, bo układ nie powinien być niedogrzany nawet z ogrzewaniem na maksa, co byś powiedział zimą.
Wymiana całego płynu i można myśleć. Węże muszą być wyczuwalnie twarde, ale oczywiście do ugięcia jedną ręką. Szukasz nieszczelności tak długo, aż będą miękkie jak w układach otwartych.
Generalnie napisz coś więcej, jak tam z wyciekami dalej, jak wisko się zachowuje, będziemy radzić.