Witam chciałbym się dowiedzieć jakie jest prawidłowe napięcie na sondach lambdach . u mnie po podłączeniu pod kompa wskazuje ok. 0.24V jak przygazuje to wchodzi powyżej 1V. czy to jest mniej więcej poprawne?
Witam chciałbym się dowiedzieć jakie jest prawidłowe napięcie na sondach lambdach . u mnie po podłączeniu pod kompa wskazuje ok. 0.24V jak przygazuje to wchodzi powyżej 1V. czy to jest mniej więcej poprawne?
masz oscylacje czy stoi? powinna być trochę wyżej i oscylować na wolnych obrotach po rozgrzaniu
oscyluje chociaż jedna tak jakby się przycinała czasem stoi na powyżej 1v i nie chce spaść przez kilkanaście sekund...
Wydaje mi się że jest okej jeśli nie czujesz zapachu spalin to jest okej chociaż nie znam zachowania sondy za katem gdyż nie miałem doczynienia z tym.
Ale ogólnie padnięte sondy stoją na oscylacji np. 0,4 i wcale nie zmieniają parametrów, lub pracują do zakresu maks 0.6, Ale jeśli pracuje ci maks do 0,80-0,87 to jest dobrze nie zawsze musi sie zbliżać do 1v
Od 0,01 do 0,95 to ok. Jak powyżej to może się robić zwarcie gdzieś. Odepnij sondę i zobacz co się dzieje.
Miałem przypadki uszkodzenia grzałki. Robiło się zwarcie w sondzie między grzałką a przewodem sygnałowym.
Wiedza o tym, gdzie znalezc informacje i jak ich uzywac to tajemnica sukcesu.
Albert Einstein
Może któryś z moderatorów by poprawił tytuł postu???
no dobrze a jeżeli jest zwarcie między grzałką a przewodem sygnałowym to sonda juz jest do niczego tak?
mam na pewno gdzieś zwarcie bo czasem prawa strona silnika zachowuje sie dziwnie jakby komputer ją odłączał bo nawet jak odłącze cewki zapłonowe to nie ma żadnej reakcji , i wtedy właśnie kuleje strzela i czuć spaliny nie mówiąc już o tym że nie idzie jechać
i która sonda to nr 1 a która nr 2?
Od kierowcy to 2 a od pasażera to 1.
Wiedza o tym, gdzie znalezc informacje i jak ich uzywac to tajemnica sukcesu.
Albert Einstein
że tak się zapytam masz lpg u siebie??