Jeśli fele są myte sporadycznie to jest problem ,a jeśli o nie ktos dba to gąbeczka i do dzieła :)
Jeśli fele są myte sporadycznie to jest problem ,a jeśli o nie ktos dba to gąbeczka i do dzieła :)
Gruntownie myłem 2 tyg. temu :)
Teraz trzeba domyć w zakamarkach :)
Ładne są. Mnie nie przekonują jednak na tyle, aby zapodać je u siebie :)
Z myciem musi być jeszcze większa masakra niż w stylach 61 :)
s1 POLAK , te fele masz fajne ,ale raczej pasujące do e32 ,moim zdaniem nie maja co nawet konkurować z styl 61 :) ale ważne,że Ci się podobają :)
Panowie, a jakimi preparatami myjecie te felgi, żeby ten syf klockowy z nich schodził? Może mam jakiś lewy spray?
Z 18" wszystko schodziło myjką i było idealnie a te 16 trzeba myć ręcznie. Może lakier już ściachany...
Powiem Ci że jeśli nie są jakieś zaniedbane to wystarczy zwykły środek typu ''preparat do czyszczenia felg''. Ja używam Castrola zielonego przeznaczonego do tego, ale widzę że każdy działa w miarę skutecznie. Mówię tu o felgach gdzie pył z klocków i brud nie jest wżarty
Ja myje preparatem do kół chyba firmy "moje auto" za 6 zł ,najpierw myje z grubsza ,a potem popsikam tym preparatem i myje wąska szczotką miedzy szprychami i jest czyściutko :) Felgi myje często więc nawet bez preparatu sie obejdzie :)