Witam mam pytanie dotyczace relacji pmiedzy uszkodzoną sondą lambda a spalaniem samochodu. Chodzi o sonde blizej silnika w BMW e38 z 1995r. 2.8 z instalacja gazowa (sekwencja) i automatyczna skrzynia . Slyszalem rozne opinie na temat sensu jej wymiany- niektorzy mowia ze znaczaco wplywa ona na faktyczne spalanie a niektorzy ze nie warto inwestowac pieniedzy w nowa bo i tak nic to nie zmieni. Dodam ze spalanie na trasie wynosi +/- 11l natomiast w miescie wzrasta do 20 - testowane wielokrotnie i zawsze wychodzi tyle samo a z tego co sie orientuje powinno ono oscylowac w granicach około 14-15 litrow . Dodam ze nie szaleje i jezdze raczej spokojni, wiem jak prowadzic samochod z automatyczna skrzynia i jakie zasady stosowac zeby palil mniej ale nic to nie daje prosze o porady. Z gory dziekuje :)