U mnie stuka ciągle ten zawór, nawet nie robiłem bo czasu nie ma. Ale z autkiem wszystko ok żadnego spadku mocy, i ogólnie perfect oprócz samego dźwięku, wkurza i tyle. No i tak by było do dziś, a mianowicie nagle się mi znikło całe 12,5 litra cieczy chłodzącej i samochód krótko mówiąc nie żyje (w domu żałoba). Nie wiem niestety gdzie mam wyciek, bo tragedia świeża jest i jeszcze nie zbadałem dokładnie. Właśnie kombinuję lawetę, o postępach i kosztach naprawy na pewno poinformuję.




Odpowiedz z cytatem