Witam wszystkich,
mój komp nie ogarnia zbytnio algorytmów forum wioęc wrzucam linka do foty mej 7my
http://imageshack.us/photo/my-images/803/ee38.jpg/
A oto moja 7ma.
Kupiłem ją w kwietniu 2012.
1994 rok
m60b40 z lpgiem, Automat.
Przebieg 381tys. Czyli 3 tysiące i dojedzie na księzyc
Trudna miłość. Zakupiłem ją z kilkoma pierdołami do zrobienia... okazało się jednak że poprzednik był skrajnie nie odpowiedzialnym człowiekiem i zapuścił to auto strasznie. Zawias przód zrobiony z turcekich bubli za 500 zł z allegro, po miesiącu cały przód robiłem. Wszystko w tym aucie było zrobione na patencie albo po jak najtańszej lini oporu. No ale cóż nie widać co jest w środku dopuki się nie rozkręci na części pierwsze.
Zrujnowała mnie finansowo od czasu zakupu ale póki co technicznie jest prawie ok a wizualnie walcze o to żeby było jak najlepiej.
Z bajerów:
-Fotele - łamane, elektryka, czarna papa, grzane, pompowane
-Z tyłu zagłówki na guzik z automatycznym opuszczaniem po odpięciu pasa
-Elektryczna kolumna kiery
-Tempomat
-Roleta elektryczna - działa jak jej się zachcę albo jak odpowiedni wstrząs na drodze się zdarzy
-S EDC działające o dziwo amorki po 73-75% więć jeszczę się chwilę pociesze jazdą
-Klimatronik 2 strefy były suwaki ale zmieniłem na nowszy. Klima chłodzi.(po drodze padła mi dmuchawa więc w końcu po 5 miesiącach z pomocą kolegi, zmieniliśmy ją na nową. Szło za tym zdjęcie całej deski rozdzielczej...)
-Audio biznesówka z wypalonymi pixelami. Póki co wygląda jeszcze jak język predatorów z filmu gubernatorem kalifornii. Zmierniara chyba ma stany reumatyczne ponieważ przerywa gdy jest zimno albo mega wilgotno.
-Zmieniłem lampy tył na po lfitowe z zółtym migaczem. Myślę jednak nad zmianą wszystkich kierunków w aucie na dymione.
Niebawem wrzucę więcej zdjęć. Po tym jak ją doprowadzę do lepszego stanu wizualnego i na letnich styling 32 18`
Prawy błotnik niestety rdza mi zjadła przez zimę dlatego fota z jednej strony żeby nie było
PLANY:
Chciałbym doprowadzić do jak najlepszego stanu ale i troszkę odmłodzić.
-Odświeżyć wizualnie lakier po tym jak ogarnę ten błotnik.
-Powymieniać uszczelki drzwi.
-Odnowić listwy chromowane.
-Odpicować troszkę felgi.
-Uzupełnić narzędzia w schowku klapy.
-Rozważałem wstawienie ksenonów ale chyba po prostu odświeżę klosze i bebechy a potem dorzucę mocne żarówy philipsa.
-Trzeba zawojować z drewnem w tunelu środkowym. Ślady od kluczy etc.
-Kiera delikatnie sugeruje żebym ją obszył ale dramatu jeszcze nie ma.
Nad jej zdrowiem czuwają Panowie z Łagiewnickiej w Łodzi, od których nauczyłem się przy naprawach więcej o mechanice e38 niż bym chciał
Miłość to trudna. Ale bez poświęceń nie mia zabawy.