ja dalem 180 euro za opony plus 20 transport..=200 euro..
wlasnie zszedlem do garazu..i w oponie byl list dla mnie i jest rachunek...uf... wiec zadzwonilem ponownie i powiedzialem mam jego rachunek i w piatek jestem z oponami u niego.. mysle ze bedzie ok ;)
odzyskam kase to kupuje chyba nowe opony..
mam do kupienia 4 michaly alpiny nowe za 320 euro w rozmiarze 235/60/16