witam,
coś dzisiaj od razu zaczęło piszczeć miauczeć itp. łi...łi...łi..... nie równomiernie na wolnych obrotach tak jak by pasek coś podobnego
jak dodam lekko gazu na np. ponad 1tys obr. to już nie słychać nie piszczy
słychać to w okolicach paska podjechałem do mechaników i jeden mówi e prawdopodobnie alternator a drugi że może łożysko pompy wody się kończy ??
dodam że ostatnio w czasie jazdy przy ok. 100km/h zapaliła mi się na dosłownie 2 sekundy kontrolka akumulatora ale już potem nie było tego objawu sprawdzaliśmy ładowanie i jest ok. temperatura też ok. 93* w korkach wic może to tylko jakaś rolka piszczy lub pasek luźny co wy na to ??
dodam że pisk nasila się na chwilkę przy wyłączaniu silnika