
Zamieszczone przez
tequila1909
Byłem oglądałem, jeździłem:
Blacharsko nie ma tragedii ale ideał to też nie jest: wszystkie drzwi malowane do listwy, zrobiona konserwacja na rantach ale jedne już powoli lecą, klapa malowana ale nie zbyt profi bo już purchle wyłażą i na dodatek krzywo spasowana, szyberdach do zrobienia bo tez purchle się pojawiły, mała zaprawka na tylnym lewym nadkolu, podłoga w bagażniku OK, przy wlewie też OK, nadkola OK, ogólnie całe auto poza wspomnianymi dołami drzwi w ori lakierze bo czujnik wszędzie pokazywał po równo, kilka drobnych rysek.
Mechanicznie: skrzynia ładnie przerzuca, nie szarpie nie przeciąga, na górce auto ładnie stało. Silnik chodził równo zagrzał się i trzymał temperaturę, nie zauważyłem żadnych wycieków, pocenia się itp. ogólnie pod maską czysto. Jedna rzecz mnie tylko zastanawia: jak "przyłożyłem ucho" to po lewej stronie silnika patrząc od przodu auta słyszałem takie ciche jakby stukanie, cykanie nawet nie potrafię tego określić, z drugiej strony nie było tego słychać. Olej do wymiany bo na bagnecie czarno.
W środku bez szału jeśli chodzi o wyposażenie: manualne grzane stołki, manualna roleta i to w zasadzie tyle. Klima działa, fotel kierowcy delikatnie wytarty, bez dziur czy przetarć, spokojnie do zrobienia.
Zawieszenie: do wymiany przedni prawy amortyzator, tylne lewe łożysko a cała reszta OK, jedzie prosto nie ściąga.
Do wymiany akumulator, nie wiem czy zdechł czy coś go rozładowuje ale podobno trzyma 2-3 dni.
Nie miałem możliwości podpięcia kompa ale właściciel mówił, że sprawdzał i błędów nie pokazuje. W bagażniku mały rarytasik w postaci ori kanistra :D