Panowie, osobiście zamiast tracić czas na przepychanki szukałbym kolejnego auta, bo szkoda tracić czasu na wzajemne przekomarzanie :)
Panowie, osobiście zamiast tracić czas na przepychanki szukałbym kolejnego auta, bo szkoda tracić czasu na wzajemne przekomarzanie :)
Ratovnik przeciez darkman napisał ,ze już nie szuka bo znalazł lepszą.
Darkman czytam czytam i pewnie sporo racji masz.
Skoro w końcu ujawniłeś o jakie auto chodzi i usera to może warto by uderzyć się w pierś, przyznać do błędu i nie stawiać wszystkich w jednym szeregu, może warto było przeczytać ten temat http://7er.pl/showthread.php/29874-e38-750i/page3 gdzie po 2 tygodniach od znalezienia się na forum auto trafia do sprzedaży???
Mnie dałoby to od razu do myślenia i dzieliłbym wszystko przez trzy a może cztery...
Nie twierdzę naturalnie ,ze stary użytkownik nie może przygrać ale naprawdę nie generalizujmy :p
To moje zdanie naturalnie i nikt nie musi się z nim zgadzać ale nie na jednym forum podobne akcje już miały miejsce...
A zielone rozumiem nadal do sprzedaży?
Tak, błędy z komputera i ich przyczyny będą usunięte, a klimatyzacja uruchomiona aby uniknąć nieporozumień. Zapraszam tych, dla których pół milimetra szpachli znalezione na fragmencie tylnego blotnika nie czyni z auta bezuzytecznego szpachlowozu.
Ja jestem również ciekaw tej drugiej 750,którą oglądał autor tego wątku ...?
To może w kwestii formalnej powiem, że auto znalazłem. Chwilowo z totalnego braku czasu i zamieszania w pracy w skali od 1-10 jakieś 11... odbiorę dopiero w przyszłym tygodniu. Czy to przekomarzanie i przepychanki? Nie lubię jak ktoś mnie okłamuje i jednocześnie nazywa mnie kłamcą. Owszem pojęcie "igły" jest względne i każdy widzi to jakoś inaczej, ale cholera są też jakieś granice. Jeśli zdaniem autora to auto jest w stanie bardzo dobrym to się z tym nie zgadzam bardzo mocno. Moim - ono się nie nadaje do dłuższej jazdy, tym bardziej do bezpiecznej jazdy. O dłuższej nie ma mowy bo motor tego nie wytrzyma, o krótszej - cóż.. ani to przyjemne nie jest, ani wygodne, ani tym bardziej bezpieczne.
Co do stanu auta które wybrałem - bije tego na głowę i wyprzedza o lata świetlne. Sprzedający auto wyraźnie zaznaczył co jest do zrobienia w aucie. Jedna z usterek jest obecnie usuwana - drobna nieszczelność układu chłodniczego - na koszt sprzedającego. Poza tym to są dosłownie pierdoły - niedomagający uchwyt na kubki z kawą, czasami świruje radio (jest obraz niema dźwięku). Do wymiany są jeszcze łączniki stabilizatora. To wszystko. Wnętrze w stanie niemalże salonowym, reszta auta też. Jedyne "skazy" na lakierze to odpryski od kamyków na przodzie auta. Poza tym zegary nie straszą serią "errorów" które przewijają się jeszcze minutę po odpaleniu, auto chodzi równo i ładnie, na wszystkie naprawy są papiery i faktury. Mało tego wszystko w ASO można potwierdzić. Takiego auta szukałem - auta zadbanego i zdolnego do jazdy. Dlatego nie szukałem egzemplarza za 9-12 tys tylko mierzyłem dużo drożej - po to żeby tym autem jeździć i nie wkur*iać się co tydzień, że znowu coś... no z całym szacunkiem, ale musiałbym na głowę upaść, żeby sprzedać sprawne technicznie w 100% auto i zamienić je na trumnę na kołach ku uciesze sprzedającego za cenę za którą kupi sobie faktycznie zadbany egzemplarz.
Chłopie.. szpachla została znaleziona na: przednim błotniku, na tylnych słupkach, tylnych błotnikach do słupków, na klapie, pod klapą.
Z błędów komputera to musisz spoooooro usunąć. Pomijając żarówki (wymiana to Ci wiele nie pomoże bo lampy są skorodowane i w środku wszystko pływa). Ale to jest pierdoła w porównaniu do tego co dzieje się z silnikiem i znikającego oleju. Odkręć korek, zobacz co tam siedzi pod spodem.
Wymienili Ci płyn w chłodnicy? To idź ich opier***. Jak nie wiesz czemu, to kup mały płyn gdziekolwiek, nawet taki najtańszy, powąchaj go... poczujesz glikol. To co masz w chłodnicy... to więcej wody niż płynu. Motor się przegrzewa a olej znika. Poza termostatem, visco i pompą wody do sprawdzenia masz do sprawdzenia separator oleju.
Bicie kierownicy to kwestia wylatanych wahaczy i tarcz. Niedomagający szyberdach to nie kwestia przeczyszczenia, tylko wymiany prowadnic.
Jeśli nie wymienisz podszybia, to woda ślicznie będzie lała się tam gdzie nie powinna. Przy okazji sprawdź co dzieje się w skrzynce z bezpiecznikami POD komputerami bo może tam stać woda.
Przemilczę, ja tu często nie zaglądam. W zasadzie to wtedy, kiedy mam zagwozdkę której rozwikłać nie mogę. Akurat E38 poznałem na wylot. 730 to nie jest jedyne auto które w budzie e38 przeszło przez moje ręce, znam ich bolączki, wady i często spotykane problemy - być może dlatego utrudnia mi to znalezienie dobrego auta, do tego jeśli chodzi o auto jestem bezkompromisowym i pedantycznym człowiekiem, więc nie ma tam miejsca na żadne półśrodki i "home made" jeśli nie jest to zrobione profesjonalnie i tak jak ma być. Takim jeździłem, do takiego przywykłem i na gorszy nie zmienię.
a przed chwilą jeszcze dałem linka do tej wypowiedzi koledze, który był ze mną (api: Ty się ciesz, że to Tomuś nie bo by Cię tu zjadł zanim zdążyłby bana zarobić albo wsiadł w auto i do Ciebie przyjechał... o ile trzeźwy jest ;p).
Nota bene kolega dla którego 728i wybrałem. Po wspólnych poszukiwaniach V12... jak na początku marudził, tak niedawno stwierdził, że jego auto jednak zajebiste jest ;> A przede wszystkim nie jest zniszczone. Jako świeży bo świeży - ale jednak posiadacz E38 też ocenił je bardzo mizernie... a ten duży spokojny pan... warsztat prowadzi ;) Powiedzcie mi że wszyscy jesteśmy w błędzie ;p
api: ale... muszę przyznać, że fotografem jesteś dobrym ;) albo dobrze znasz photoshopa :)
Ostatnio edytowane przez Bezi ; 06-05-2013 o 08:51
Darkman-słyszałeś kiedyś o edytowaniu postów...!!?? Edytuj je a nie pisz jeden pod drugim.....
B.-ądź M.-arce W.-ierny
Opel Signum
BMW jeszcze kiedyś kupię ;p
Ex- BMW e28 524td, e38 728i,e66 735LI , e36 316i 1.9 compact ,e46 M3 SMG ;)
To, że ogłoszeniowe "igły" są riunami to nic nowego. Tak było, jest i będzie.
Słabe jest natomiat to, że to auto znalazło się na portalach (np. klasyczny.com) gdzie wszędzie są zapewnienia o znakomitym stanie technicznym a rzeczywistośc jest inna. Za taki stan, jak opisywał darkman, proponowana przez niego cena 8000 PLN jest adekwatna.
Z racji tego ze handluje autami to wiem że są "kupujący" i "sprzedający" - narażę sie wiekszości, ale jednak kupujący ogólnie są gorsi ! Nie wiem jak naprawdę wygląda ta 750 tka, ale mamy dwie wersje - ocenić możemy tylko po oględzinach :) Szkoda, że nie jade do Poznania bo chętnie bym zobaczył.
Co do szpachli to nawet najmniejsza parkingowa ryska wymaga jej nałożenia. Co do grubości lakiery to 130 jest taką srednią jeżeli dobrze pamiętam, ale pamietajmy ze lakiernik lakiernikowi nierówny - mam kolegę co ogromne ilości lakieru używa do malowania - czy to minus hmm chyba plus :)
Ostatnio kolega miał mi przywieźć auto, przez telefon miało być przygotowane do malowania a w realu okazało sie że ktoś chyba naćpany nałożył szpachle i prysną podkładem w spray - mialy być 3 małe miejsca okazało sie pół auta :)
darkman pochwal się swoim nabytkiem, bo nie wiem gdzie masz jakąś galerię, a chciałem zobaczyć co i jak :)