Witam,
Od jakiegoś czasu walczę z ciągle zapowietrzającym się M30. Objawia się to tym że po odpowietrzeniu wszystko jest ok, chłodnica cała się nagrzewa, dolny wąż jest gorący, wisco spina i dmucha, nawet elektryk się załącza. Ale bajka mija bo paru minutach albo po przejechaniu kilku kilometrów. Nagle wszystkie węże robią się twarde, termostat nagle się zamyka, a wskazówka idzie w stronę czerwonego i zazwyczaj zatrzymuje się na 3/4 skali. Wisco przestaje pracować bo chłodnica nie jest cała na grzana. Kiedy zgaszę samochód i upuszczę ciśnienie z korka to wszystko znowu wraca do normy na kilka chwil.
Z początku myślałem że to tylko termostat to go wymieniłem i dalej to samo (Wahler), poleciała nowa pompa wody (SKF), później poniosło mnie i postanowiłem wymienić uszczelkę pod głowicą, dalej nic! Korek jest nowy, chłodnica wygląda na niedawno wymienianą (Nissens).
W E30 mam podobną chłodnice tyle że trochę węższa to podmieniłem i dalej było to samo. Normalnie ręce mi opadają!
Dzisiaj wypiąłem parownik gazu z układu i ku mojemu zdziwieniu w tych wężach nie było wody a parownik zawsze był ciepły i nie zamarzał, gaz chodzi bez zarzutów.
Naprawdę skończyły mi się pomysły. Może ktoś pomoże :)
Pozdrawiam!