Hehe...
Ja swojego w piątek karcherem w firmie wymyłem, przez łikend stał grzecznie i lekko kurzem zaszedł.
A dzisiaj mimo niby ładna pogoda, a spod aut syfem chlapie i znowu strach się oprzeć o auto (jak jutro o 7:00 auta nie umyję, to w środku dnia zrobię foto brudasa :? )