Aaa i jeszcze zapomnialem dodac ze juz mi tak pare razy sie dzialo...myslalem ze to cewka zaplonowa wiec ja zmienilem. Po zmianie wszystko wrocilo do normy. Po jakims tam czasie znowu telepanie i czuc ze nie mam cylindra. Oczywiscie caly czas ten sam odpada. Zgasilem silnik odpalilem i wszystko gralo znowu :/ ale wczoraj jak sie zaczelo tak i dzisiaj nic sie nie zmienilo. Czy moze to byc wina czujnika polozenia walu? Odma? Ręce opadają :(((
Gazowania jest. I czy na gazie czy na benzie to samo :/




Odpowiedz z cytatem
